Porozumienie Sierpniowe. Lech Wałęsa: nie było czasu na demokrację i uzgadnianie
Lech Wałęsa zabrał głos ws. 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Tłumaczy, że to nie będzie dla niego wyjątkowy dzień. - Zawsze pracowałem na dziś i jutro. Wczoraj mnie nie interesuje. Sporo się namęczyłem. Po co wspominać te trudne czasy? - wyjaśnia. Polityk dodaje, że to największe zwycięstwo Polski, bo w sposób bezkrwawy udało się wycofać armię sowiecką. - Komu kiedykolwiek się to udało? To będzie kiedyś szanowane - mówi. Według byłego prezydenta dzisiaj powinniśmy myśleć o przyszłości. - W tamtym czasie zdjęliśmy różne bariery, mosty, granice - podkreśla. Wałęsa zdradził, że strajk załamał się cztery razy. - Trzeba mieć dobrego nosa i wiedzieć, co może zadziałać. Czasem wystarczyło zaśpiewać: "Jeszcze Polska nie zginęła", a czasem wyłączyć prąd. Decyzje trzeba było podejmować błyskawicznie. Nie było czasu na demokrację, uzgadnianie i czekanie - wspomina.