Porozumienie się pomyliło. "Posłowie omyłkowo zagłosowali za"
Posłowie zajęli się w czwartek ustawą 'lex Czarnek'. Ustawa została przegłosowana głosami PiS, Kukiz'15 i Porozumienia. Okazało się jednak, że czterech posłów z koła Jarosława Gowina się... pomyliło.
W czwartek Sejm przyjął nowelizację prawa oświatowego. Projekt poparło 219 posłów klubu PiS, czterech posłów Porozumienia, dwóch posłów Kukiz'15 i dwóch posłów niezrzeszonych (Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler).
"Sejm przyjął 'lex Czarnek'. Ustawa, która sprawi, że antyszczepionkowcy tacy jak Barbara Nowak będą decydować o wszystkim, co się dzieje w Polskich szkołach. Celem tej ustawy jest formowanie młodych Polaków na podobieństwo ministra Czarnka" - komentował w mediach społecznościowych Jan Strzeżek, rzecznik koła Porozumienia.
Internauci szybko jednak zauważyli, że posłowie zrzeszeni w partii Jarosława Gowina głosowali za ustawą. "Porozumienie jest przeciw 'lex Czarnek'. Posłowie KP Porozumienie, którzy omyłkowo zagłosowali za ustawą (bez wpływu na wynik głosowania), złożą stosowne oświadczenia do Marszałek Sejmu" - oświadczył Strzeżek w kolejnym wpisie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Dlaczego poparliście 'lex Czarnek'?" - dopytywał poseł KO Arkadiusz Myrcha. "Trudne te głosowania" - ironizowała z kolei Paulina Matysiak z Lewicy Razem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ustawa zaproponowana przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka wpływa na centralizację oświaty. Jej wejście w życie oznaczałoby więcej uprawnień dla kuratorów oświaty, m.in. w kwestii odwoływania dyrektora w drodze nadzoru pedagogicznego.
Projekt MEiN zakłada również większą kontrolę nad zajęciami pozalekcyjnymi, jakie prowadzone są w danej szkole. Zajęcia prowadzone przez stowarzyszenia lub organizacje pozarządowe będą musiały być opiniowane przez kuratora oświaty.