Porównali ceny z Lidlem w Niemczech. Efekt ich zaskoczył
Duński tabloid B.T. sprawdził, gdzie jest taniej, porównując ceny 42 artykułów kupionych w Lidlu w Danii i Niemczech. "Różnica w cenie jest absurdalna".
- Nieco ponad miesiąc temu byłem na wakacjach z rodziną w powiecie Trier-Saarburg w Niemczech. Za rogiem był sklep Lidl, który odwiedziliśmy kilka razy. Uderzyło mnie, jaka była różnica w cenie w porównaniu do Lidla w Danii - pisze duński dziennikarz Niels Philip Kjeldsen.
Żurnalista z B.T. zanotował ceny 42 produktów kupionych w niemieckim sklepie. Po powrocie do kraju wybrał się do duńskiego Lidla. Nabył te same produkty, ale zapłacił sporo więcej niż za granicą. - W niektórych przypadkach nawet dwa razy więcej - podkreśla Kjeldsen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lej kondensacyjny na Podkarpaciu. Nagranie świadka
Niemiecki Lidl jest tańszy
W przeliczeniu na złotówki za koszyk w niemieckim Lidlu dziennikarz zapłacił niecałe 390 zł. Te same produkty w sklepie w Danii kosztowały go ponad 536 zł. Jak wynika z opublikowanego na stronie B.T. zestawienia, największą różnicę w cenie można zauważyć przy kremie czekoladowo-orzechowym do smarowania, burgerze, klopsach, maśle i margarynie, serze cheddar, piankach marshmallow w czekoladzie oraz innych wyrobach z czekolady, lodach Bon Gelati, mrożonej pizzy Alfredo, orzechach, a nawet ryżu. Mniej więcej tyle samo kosztowało jedynie mydło w płynie z marki własnej Lidla.
- W przypadku niektórych artykułów różnica w cenie wydaje się po prostu absurdalna - komentuje na łamach B.T. duńska ekonomistka Ann Lehmann Erichsen.
Gazeta wyjaśnia skąd tak te rozbieżności. Po pierwsze stawka VAT na żywność w Danii wynosi 25 proc., w Niemczech - 7 proc. Ponadto w Danii podatki na towary takie jak lody i czekolada są wyższe. Nie bez znaczenia pozostaje też, jak pisze B.T., fakt, że Duńczycy zarabiają więcej od Niemców.
- Ponadto w Niemczech są większe nierówności niż w Danii. Większa część populacji jest dotknięta kryzysem gospodarczym, a to oznacza, że siła nabywcza jest niższa. Może to również wpływać na spadek cen - ocenia Ann Lehmann Erichsen, która mimo wszystko dziwi się, że niektóre towary (jak masło, bułeczki z kremem czy mrożona pizza) są w Danii - kraju rolniczym - dwa razy droższe niż w Niemczech.