Czarne chmury nad Polską 2050. "Skończy jak Nowoczesna"
- Jeśli w wyborach prezydenckich Szymon Hołownia zajmie trzecie miejsce, to nie będzie powodów dla rozpadu Trzeciej Drogi. Jednak jeśli ten wynik będzie gorszy, wówczas będzie to rodziło pytania o przyszłość tej koalicji - ocenił politolog, prof. UW Rafał Chwedoruk. Jego zdaniem koalicja PSL i Polski 2050 próbowała pozyskać wyborców PiS, jednak ten plan się nie powiódł.
Prof. Chwedoruk zauważa, że stagnacja Trzeciej Drogi może prowadzić do utraty wyborców, zwłaszcza w obliczu silnej konkurencji ze strony Platformy Obywatelskiej.
Jak zauważył, Polska 2050 pozycjonuje się jako partia liberalna, co zbliża ją do PO. - Na dłuższą metę nie mogą istnieć obok siebie partie niemal dokładnie takie same - stwierdził politolog.
Jego zdaniem Trzecia Droga przetrwała do tej pory dzięki strukturom PSL i popularności Szymona Hołowni. Jednak próby skierowania się do centrum i pozyskania wyborców Prawa i Sprawiedliwości nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. - Formacja się utrzymała, ale nie zdołała pozyskać nowych wyborców - ocenił Chwedoruk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: niebezpieczny spacer po lesie. Po odkryciu wezwał służby
Trzecia Droga na rozdrożu. Kluczowy wynik Hołowni
- Jeśli w wyborach prezydenckich wynik Szymona Hołowni będzie dwucyfrowy i zajmie on trzecie miejsce, to nie będzie powodów dla rozpadu Trzeciej Drogi. Jednak jeśli ten wynik będzie gorszy, wówczas będzie to rodziło pytania o przyszłość tej koalicji - uważa ekspert.
Pytany o przyszłość PSL i Polski 2050 po ewentualnym rozpadzie Trzeciej Drogi, profesor podkreślił, że w przypadku Polski 2050 "oczywiste jest, że skończy ona podobnie jak Nowoczesna", czyli - jak ocenił - "zostanie satelitą Platformy Obywatelskiej". - Myślę, że politycy Polski 2050 będą stopniowo wchłaniani przez PO i nawet chętni na samodzielność tej formacji nie będą mieli tu żadnych argumentów - powiedział prof. Chwedoruk.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP