Co dalej ws. Ukrainy? Ambasador Rosji ocenił propozycje zespołu Trumpa
Zespół prezydenta elekta USA Donalda Trumpa nie zaproponował jeszcze niczego interesującego w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie - uważa ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia.
Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia oceniając propozycje zespołu Donalda Trumpa dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie, przekazał: - To jakieś nieukształtowane, niejasne sygnały gotowości na coś. Często słyszymy słowo "zamrożenie konfliktu" - oświadczył Niebienzia w wywiadzie dla państwowej telewizji Rossija 24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nic nie wydaje się interesujące"
Ambasador podkreślił, że Władimir Putin "jasno i wyraźnie" określił warunki zakończenia wojny. - Jak dotąd nic w sygnałach nowej amerykańskiej administracji nie wydaje się dla nas interesujące - ocenił Niebienzia.
Portal Moscow Times przypomniał, że współpracownicy Trumpa wysunęli co najmniej trzy koncepcje zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Obejmują one wymuszenie negocjacji i zamrożenie działań bojowych oraz odmowę zaproszenia Ukrainy do NATO na dekadę, co jest koncepcją przyszłego wysłannika ds. Rosji i Ukrainy, generała Keitha Kellogga. Inne propozycje to niejasny projekt przyszłego wiceprezydenta USA, J.D. Vance'a, który optował za utworzeniem strefy zdemilitaryzowanej i zagwarantowaniem neutralności Kijowa oraz sugestie przyszłego wysłannika Trumpa w misjach specjalnych, Richarda Grenella, dotyczące utworzenia "stref autonomicznych".
Na początku grudnia w Paryżu doszło do spotkania Trumpa i ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Trump sugerował natychmiastowe zawieszenie broni i przejście do negocjacji pokojowych, jednak nie przedstawił planu uregulowania konfliktu, co wywołało w Kijowie "rosnące poczucie niepewności". Trump twierdził również, iż w przypadku zakończenia wojny Ukraina powinna uzyskać gwarancje bezpieczeństwa - przekazał Moscow Times.
Czytaj też: