Porażający raport. Była wiceminister oskarża PiS
W 2020 r. liczba obywateli żyjących w skrajnym ubóstwie zwiększyła się o 378 tys. osób. Odczuły to głównie dzieci i najstarsi. 15,7 mln Polaków żyje zaś poniżej minimum socjalnego - wynika z najnowszego opracowania "Poverty Watch 2021" przygotowanego przez EAPN Polska, czyli Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu, do którego dotarła Wirtualna Polska. Co na to była wiceminister finansów, posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna? - Niestety, nie zaskakują mnie takie wyniki raportu. Od początku ostrzegaliśmy, że polityka, która koncentruje się na redystrybucji, na transferach socjalnych, a zaniedbuje inwestycje rozwojowe, zaniedbuje wzrost wydajności pracy, musi się tak skończyć - komentowała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. - Zawsze w momencie, kiedy chcemy dzielić dobrobyt, a nie dbać o to, by wypracowywać ten dobrobyt, to ten dobrobyt jest krótkotrwały i pozorny. I mieliśmy z tym do czynienia. Ludzie dostali 500+, emeryci dostali 13. a nawet 14. emeryturę. I to było fajne, tylko że ludzie chcą mieć poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego dłużej niż na 2,3 czy nawet 5 lat. I co się okazało? Dzisiaj drożyzna zjada te transfery, 500+ to dzisiaj już nie jest 500 zł. To samo dotyczy emerytów - wskazała Leszczyna. W ocenie posłanki "trzeba ludzi zachęcać do pracy". - Dobrobyt bierze się z pracy. Nie chodzi o liczbę godzin spędzanych w pracy, chodzi o to, by więcej ludzi pracowało. Druga rzecz - wydajność pracy. Żeby nasza praca była wydajna, musimy inwestować w rozwój, w innowacje. Takich inwestycji nie ma w Polsce od 6 lat. Mamy inwestycyjną zapaść - podkreśliła.