Poprosił karabinierów by znaleźli mu kandydatkę na żonę
Chcę się ożenić, pomóżcie mi znaleźć żonę - z
taką prośbą zwrócił się 50-letni mieszkaniec miasteczka Desenzano
del Garda, koło Brescii na północy Włoch, do karabinierów z
miejscowego posterunku.
20.09.2008 | aktual.: 20.09.2008 01:47
Poszukujący swojej drugiej połówki Włoch był przekonany, że funkcjonariusze, znający świetnie całą okolicę, nie będą mieli żadnego problemu ze wskazaniem odpowiedniej dla niego kandydatki na żonę.
Oficjalna prośba została złożona na ręce sierżanta, który opisał mężczyznę jako całkowicie zrównoważonego i bardzo racjonalnie argumentującego dlaczego poprosił o pomoc służbę mundurową.
Sierżant cierpliwie wysłuchał opowieści mężczyzny o jego smutnym losie a następnie wyjaśnił , że udzielenie tego typu pomocy nie leży w kompetencji jego formacji. Dziękując za zaufanie, jakim został obdarzony, karabinier pokazał mężczyźnie w internecie, że istnieją poważne agencje matrymonialne, które na pewno mu pomogą.