Poprą sztandarowy projekt Tuska? Nieoczekiwana deklaracja z PiS
Wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość poprze propozycje tzw. babciowego. Zaznaczył jednak, że według obecnych scenariuszy jest to projekt znacznie okrojony w porównaniu do tego, jaki miał być pierwotnie. Zapowiedział złożenie poprawek.
09.04.2024 | aktual.: 09.04.2024 10:22
Wiceprezes PiS został zapytany o projekt ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu małego dziecka, znanego jako "Aktywny rodzic". Projekt ten, który będzie omawiany przez rząd w najbliższy wtorek, przewiduje wprowadzenie tzw. babciowego.
Jest to system trzech świadczeń dla rodziców dzieci w wieku od 12. do 35. miesiąca życia, zatytułowanych: aktywni rodzice w pracy, aktywnie w żłobku i aktywnie w domu. "Babciowe" jest jednym z 100 konkretów na 100 dni.
Na pytanie, czy PiS poprze ten projekt, Morawiecki odpowiedział twierdząco, ale dodał: "Tylko zwrócimy uwagę też na to, że według obecnych scenariuszy jest to projekt aktywizacji, który jest znacznie okrojony w porównaniu do tego, jaki miał być pierwotnie". Wiceprezes PiS zaznaczył, że jego partia będzie wnioskować o przywrócenie pierwotnej formy projektu i zapowiedział, że PiS złoży poprawki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym jest "babciowe"?
"Babciowe" było jednym z głównych punktów programu premiera Donalda Tuska, zapowiedzianym w jego grudniowym exposé, a także jednym z głównych postulatów KO przed wyborami parlamentarnymi. Tusk zapowiedział wtedy, że będzie to comiesięczne świadczenie w wysokości 1500 zł, wypłacane na każde dziecko do trzeciego roku życia, pod warunkiem, że matka po urlopie macierzyńskim wróci do pracy.
Świadczenie ma być przeznaczone na opiekę nad dzieckiem, np. w żłobku lub przekazywane babci, jeśli ta się zgodzi podjąć opiekę nad maluchem. Tusk wskazywał wtedy, że babciowe byłoby wypłacane do czasu, gdy dziecko będzie mogło pójść do przedszkola, czyli do osiągnięcia przez nie trzech lat. Program został zawarty w projekcie "Aktywny rodzic", który we wtorek będzie przedmiotem debaty Rady Ministrów.
Czytaj także: