Trwa ładowanie...
d2t5cfw
03-11-2010 11:35

Poparzeni w samochodzie chłopcy nadal w śpiączce

Na razie nie powiodła się próba wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej dwulatka poparzonego w pożarze samochodu w Skierniewicach. U jego o dwa lata starszego brata stwierdzono zapalenie płuc i nadal pozostaje w stanie śpiączki.

d2t5cfw
d2t5cfw

Jak poinformowano rano w szpitalu przy ul. Spornej w Łodzi, we wtorek obu chłopcom zmieniono opatrunki. Lekarze podjęli też próbę wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej młodszego z braci, ale na razie się to nie udało - wybudzanie chłopca trzeba było przerwać, bo jego organizm źle zareagował na odstawienie leków przeciwbólowych.

- Drugi z chłopców ma zapalenie płuc. W związku z tym nadal obaj pozostaną na respiratorze - powiedział ordynator oddziału intensywnej terapii szpitala prof. Andrzej Piotrowski.

Zdaniem lekarzy stan zdrowia chłopców jest ciężki, ale stabilny i poprawia się; ich wybudzenie to kwestia kilku najbliższych dni.

Do wypadku doszło w ubiegły czwartek w Skierniewicach. 25-letnia kobieta, która przyjechała odebrać ze szkoły córkę, pozostawiła w aucie dwóch synów w wieku dwóch i czterech lat. Kiedy wróciła, zobaczyła dym i płomienie wewnątrz samochodu.

d2t5cfw

Nieprzytomnych chłopców z objawami zaczadzenia i poparzeniami przetransportowały do łódzkiego szpitala przy ul. Spornej śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Dzieci mają poparzenia twarzy i górnych dróg oddechowych. Przebywają na oddziale intensywnej terapii, są w stanie śpiączki farmakologicznej i podłączeni do respiratorów. Podawane są im leki uspokajające i przeciwbólowe. Według lekarzy, czeka ich długie i skomplikowane leczenie; w tym przeszczepy skóry.

Przyczyny i okoliczności pożaru w samochodzie wyjaśnia prokuratura. Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do zaprószenia ognia wewnątrz samochodu, prawdopodobnie na tylnej kanapie auta za fotelem kierowcy. Na podłodze pomiędzy przednimi a tylnymi siedzeniami znaleziono zapalniczkę. Prokuratura czeka na opinię biegłego ds. pożarnictwa i mechaniki samochodowej. Przesłuchano świadków, w tym matkę dzieci. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów.

d2t5cfw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t5cfw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj