Ponowny pogrzeb Sebastiana Karpiniuka. Rodzina dowiedziała się przypadkiem
Termin ponownego pochówku wyznaczono na Wielki Czwartek, kiedy nie można odprawiać mszy. Rodzina nie została powiadomiona przez prokuraturę o pogrzebie. Zrobił to dopiero prezydent Kołobrzegu
– Chcieli Sebastiana potraktować jak bezdomnego bez rodziny, którego chowa się szybko i anonimowo – powiedział "Rzeczpospolitej" poseł PO Sławomir Nitras, który był na szybko zorganizowanej uroczystości.
Kilka dni temu firma, która dokonała ekshumacji, poinformowała zarządcę kołobrzeskiego cmentarza o terminie ponownego pochówku. Jak informuje "Rzeczpospolita", gdy pracownicy zapytali, czy o dacie wie rodzina usłyszeli, że nie mają robić problemów. Rodzinę powiadomił dopiero prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, którego zarządca cmentarza poinformował o sprawie.
Jak to się stało, że nikt wcześniej nie powiadomił rodziny o ponownym pochówku Sebastiana Karpiniuka? Gazeta informuje, że Prokuratura Krajowa nie chce komentować sprawy, ale jeden ze śledczych nieoficjalnie przekazał, że powiadomieniem rodziny miała zająć się firma pogrzebowa.
Zobacz także: "Chamstwo". Stanowcza reakcja Lubnauer na wpis Jakiego
Ostatecznie ponowny pochówek zorganizował kołobrzeski zakład zieleni miejskiej, czyli zarządca cmentarza. Na uroczystości był też ksiądz, ale przed pochówkiem nie mógł odprawić mszy. - Gdybyśmy my nie zorganizowali tej uroczystości, to przywieźliby, włożyliby, zakopaliby i koniec – mówił w czwartek przed pogrzebem prezydent Kołobrzegu.
Do ekshumacji zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła PO, przy protestach przyjaciół, doszło w połowie lutego. Ojciec Sebastiana Karpiniuka apelował przed śmiercią, aby jej nie dokonywać. Była to 68. ekshumacja.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_