Ponad połowa więźniów w USA nie ma wyroków
Ponad połowa osób przetrzymywanych w amerykańskich więzieniach nie została prawomocnie skazana. Ludzie ci nie mogą jednak wyjść na wolność, bo nie stać ich na zapłacenie kaucji. Stan New Jersey zamierza eksperymentalnie zrezygnować z tego wymogu.
28.12.2016 | aktual.: 28.12.2016 03:53
Rząd federalny już rok temu postanowił uniezależnić zwalnianie niektórych więźniów od wpłacenia przez nich kaucji. Próby reform tego przepisu podjął m.in. stołeczny Dystrykt Kolumbia (DC), czyli stolica USA - Waszyngton oraz kilka innych stanów. Reformy te mogą okazać się wręcz przełomowe.
Według badań amerykańskiego radia publicznego NPR ludzie bez prawomocnego wyroku stanowią trzy czwarte populacji więźniów. 40 proc. spośród nich mogło wyjść za kaucją, ale osoby te nie dysponowały odpowiednią sumą pieniędzy.
- Siedzą w więzieniu przez kilka miesięcy, a czasem lat. Tracą pracę, mieszkania, ich więzi z rodzinami mogą zostać zerwane - w tym relacje z dziećmi - podkreśla cytowana przez NPR Roseanne Scotti, dyrektor Drug Policy Alliance of New Jersey. Stowarzyszenie to pomogło zgromadzić fundusze konieczne dla przeprowadzenia odpowiednich badań.
Zgodnie z prawem przyjętym jeszcze w 2014 r., począwszy od stycznia 2017 r. stan New Jersey zamierza drastycznie zmniejszyć zależność od wymogu wpłacania kaucji. Większość z przetrzymywanych to ludzie o niskim ryzyku zagrożenia. Mogliby opuścić więzienie jeszcze w trakcie rozprawy - podkreślają eksperci.
W ocenie Scotti dla około 12 proc. osób wyznaczono kaucje w wysokości mniejszej niż dwa tysiące dolarów, a mimo to nie były one w stanie uiścić opłat. Informacja ta była szokiem dla ustawodawców, sędziów, ludzi związanych z systemem penitencjarnym, a także dla społeczeństwa.
Eksperyment w New Jersey będzie polegał m.in. na tym, że oceny ryzyka związane z wypuszczeniem podejrzanego na wolność dokonywać będą sędziowie. Kluczowe będzie tu określenie prawdopodobieństwa ucieczki oskarżonych lub popełnienia przez nich kolejnego przestępstwa.
W Waszyngtonie DC, gdzie wdrożono już podobną reformę, większość oskarżonych jest zwalnianych bez kaucji, przy czym - prawie 90 procent pojawia się na wezwanie w sądzie. Tamtejszy system ma jednak opinię skomplikowanego i kosztownego.
Zwolennicy reform więziennictwa mają nadzieję, że eksperyment New Jersey się powiedzie. W ślad za tym stanem mogą też pójść inne - podkreślają.
Oprac. Adam Hrynkiewicz