Ponad 800 tysięcy złotych na nagrody w ZUS. Urzędnicy skorzystali z wyjątku

Od początku tego roku do końca września ZUS wypłacił swoim pracownikom 826,8 tys. zł nagród. Największe bonusy otrzymali dyrektorzy oddziałów. Nagrody wypłacono mimo zamrożenia przez rząd możliwości tworzenia funduszu nagród w jednostkach sektora finansów publicznych. Okazuje się jednak, że rząd zostawił wyjątek w przepisach, a ZUS na niego się powołał.

zakład ubezpieczeń społecznych ZUS ubezpieczenia
zakład ubezpieczeń społecznych ZUS ubezpieczenia
Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski
Sylwester Ruszkiewicz

29.10.2021 18:55

- Od 1 stycznia do końca września 2021 roku na wypłaty nagród za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej wydatkowano w ZUS 826 830,00 zł. Przeciętna nagroda dla jednego pracownika wyniosła 3 741,31 zł, natomiast przeciętna nagroda dla dyrektora oddziału/zastępcy dyrektora oddziału wyniosła 4680,29 zł. Członkowie zarządu nie otrzymali w tym roku żadnych nagród – informuje Wirtualną Polskę Grzegorz Dyjak z Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jakie to "szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej"? Tego nie wiadomo.

Wiadomo natomiast, że w 2020 roku bonusy, które otrzymali pracownicy były mniejsze. Średnia kwota nagrody indywidualnej wyniosła 1054 zł. Biorąc pod uwagę, że na koniec 2020 r. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych było zatrudnionych 43 284 osoby, na bonusy wydano wówczas astronomiczną kwotę ok. 45,6 mln zł.

Pytany przez posłów opozycji o uzasadnienie tak wysokich wydatków wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed bronił kierownictwa ZUS.

Jego zdaniem, ZUS w 2020 r. był jedną z głównych instytucji publicznych odpowiedzialnych za realizację rozwiązań przewidzianych w ramach tarcz antykryzysowych.

- W okresie pandemii, realizując nowe zadania, ZUS przyjął łącznie 6,5 mln wniosków o różnego typu świadczenia, udzielając wsparcia obywatelom i przedsiębiorcom na kwotę ponad 32 mld zł - argumentował wiceminister Stanisław Szwed.

Mimo argumentów ministerstwa, ale także mając na uwadze w oszczędności w instytucjach państwowych, pod koniec ubiegłego roku premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że urzędnicy w 2021 roku nie otrzymają dodatkowych pieniędzy.

Tegoroczny fundusz nagród zamrożono. A wynika to z ustawy z 19 listopada 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021.

W przepisach pozostawiono jednak furtkę do wypłacania dodatkowych środków. Jest to możliwe w sytuacji, gdy dyrektor generalny uzna, że należy się ona urzędnikowi za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej. Taką ekstra nagrodę można wypłacić w tym roku jedynie w ramach pieniędzy, jakie urząd ma z oszczędności w puli wynagrodzeń.

Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", pochodzą one m.in. z zaoszczędzonych pieniędzy na zwolnieniach lekarskich trwających powyżej 33 dni, a także urlopów macierzyńskich, rodzicielskich, wychowawczych i urlopów bezpłatnych.

"Nagrody przyznaje się niemal z automatu"

- Nagroda z samego założenia powinna być przyznawana dla pracownika "za szczególne osiągnięcia pracy". W tym kontekście ten wyjątek jest nieczytelny. Gorzej, jak nagrody przyznaje się niemal z automatu wszystkim, często osobom, które wypełniają swoje obowiązki, ale nie robią nic ponad standardową pracę. W konsekwencji wszyscy dostają równo według określonych stanowisk, a nie według efektów pracy. Inna sprawa, że nagrody w wielu instytucjach państwowych traktuje się jako dodatek do pensji urzędników, żeby ich zatrzymać w pracy – ocenia w rozmowie z WP dr Jakub Szmit z Uniwersytetu Gdańskiego, doktor nauk prawnych, specjalista prawa pracy prawa pracy.

Nagrody w ZUS (ale także w innych instytucjach państwowych) na podstawie wyjątku w przepisach będą najprawdopodobniej wypłacane nadal do końca tego roku. Pytani o to urzędnicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powołują się na przepisy.

- Nowelizacja ustawy okołobudżetowej (ustawa z dnia 14 października 2021 r.) wprowadziła ponownie możliwość przyznania pracownikom w 2021 r. nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej w ramach posiadanych środków na wynagrodzenia - przekazuje WP Grzegorz Dyjak z centrali ZUS.

Zarówno Kancelaria Premiera, jak i Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej do czasu publikacji na nasze pytania nie odpisały.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)