Ponad 660 zgonów i nowe obostrzenia. Lekarka nie kryje rozgoryczenia
Nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa obowiązują od środy 15 grudnia. - Obostrzenia wprowadzane w tym momencie to działania pozorowane, które mają pokazać, że rząd myśli o tym, jak ograniczyć pandemię - powiedziała w programie "Newsroom" WP dr Grażyna Cholewińska-Szymańska z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie. Jej zdaniem obostrzenia, aby przyniosły właściwy skutek, powinny zostać wprowadzone już w połowie października, a stosowne przepisy opracowane kilka miesięcy wcześniej przed nadejściem 4. fali epidemii. Pytana o stan systemu ochrony, lekarka stwierdziła, że personel medyczny został pozostawiony sam sobie. - Wszystko właściwie "się rozjechało". Nie ma przemyślanego zarządzania strukturalnego - mówiła dr Cholewińska-Szymańska. - Jest duży chaos - dodała rozmówczyni Agnieszki Kopacz.