Ponad 500 nocnych interwencji. Na wybrzeżu wciąż niebezpiecznie
Straż pożarna w nocy interweniowała 511 razy w związku z burzami, które przeszły nad Polską. Niebezpieczne wciąż jest na wybrzeżu, gdzie nadal obowiązują ostrzeżenia IMGW przed silnym wiatrem.
W nocy z poniedziałku na wtorek (od północy do 6) straż pożarna otrzymała 511 zgłoszeń dotyczących skutków burz, które przeszły nad Polską. Jak poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Karol Kierzkowski, front burzowy opuścił już kraj.
Najwięcej interwencji odnotowano w województwie śląskim, gdzie strażacy musieli reagować aż 175 razy. Kolejne w kolejności były województwa świętokrzyskie z 96 zgłoszeniami oraz podkarpackie z 83.
W poniedziałek strażacy podjęli łącznie 5098 interwencji związanych z usuwaniem skutków przejścia frontu burzowego. Najwięcej zgłoszeń pochodziło z województw śląskiego, zachodniopomorskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Greckie kurorty pod wodą. Potężne skutki ulewy na Cykladach
Na wybrzeżu nadal obowiązują ostrzeżenia IMGW przed silnym wiatrem, który może osiągać prędkość do 85 km/h.
Burze przeszły nad Polską
Działania strażaków koncentrowały się głównie na usuwaniu powalonych drzew i gałęzi, które zagrażały bezpieczeństwu oraz blokowały drogi. Zgłoszono także 98 przypadków uszkodzeń budynków mieszkalnych i gospodarczych.
W Kołobrzegu doszło do niebezpiecznego zdarzenia, gdy na rowerzystkę spadł konar drzewa. Kobieta została szybko objęta opieką medyczną. W Wałczu drzewo przewróciło się na samochód z czterema osobami, ale na szczęście nikt nie ucierpiał.
ZOBACZ TAKŻE: Nawałnice przeszły nad Polską. Tysiące ludzi bez prądu