W Nowej Południowej Walii strażacy walczą z ponad 100 pożarami. Kilka tysięcy osób musiało opuścić swoje domy, wiele szkół i urzędów zamknięto. W pożarach zginęła co najmniej jedna osoba - 63-letni mężczyzna, który podczas próby ratowania swojego domu, doznał zawału serca.