Tusk wyprzedził Morawieckiego. "Miało być skromnie, a jest z rozmachem"
W nowym rządzie Donalda Tuska jest już 101 ministrów i wiceministrów. Planowane są kolejne nominacje - dowiedział się "Super Express". - Krytykując pisowskie "Bizancjum", nie chodziło nam tylko o liczbę osób - tłumaczy wiceminister rodziny i polityki społecznej Aleksandra Gajewska.
Na początku 2023 roku think tank Instytut Strategie 2050, współpracujący z partią Szymona Hołowni, alarmował, że Polska ma jeden z największych rządów w Unii Europejskiej. - Ponad 100 osób zasiada w gabinecie premiera Morawieckiego - wskazywali eksperci w specjalnym raporcie.
"Super Express" ustalił, że liczba ministrów i wiceministrów zatrudnionych w nowym rządzie Donalda Tuska wcale nie jest mniejsza i łącznie z szefem rządu wynosi obecnie 102 osoby. "Do 27 ministrów dochodzi potężne grono sekretarzy i podsekretarzy stanu, nie tylko w resortach, ale też w Kancelarii Premiera" - pisze gazeta.
Czytaj również: Sto konkretów o stu konkretach. WP mówi: sprawdzam!
Tusk wyprzedził Morawieckiego
Według doniesień dziennika, na stanowiska czekają już kolejne osoby. Gdy zostaną oficjalnie powołane, liczba wszystkich członków rządu wyniesie 109. "O dwie więcej niż przed rokiem w ekipie Mateusza Morawieckiego" - wskazuje "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceminister tłumaczy słowa o "Bizancjum"
- Do wypełniania obowiązków rządowych jest potrzebna odpowiednia kadra. Krytykując pisowskie "Bizancjum", nie chodziło nam tylko o liczbę osób, ale to, kim były te osoby, jak były przygotowane, jak to wszystko się rozrosło. Po ośmiu latach złych rządów powinny być kompetentne osoby i odpowiednia ich liczba - komentuje w rozmowie z gazetą wiceminister Aleksandra Gajewska z KO.
Obecną władzę krytykuje natomiast Waldemar Buda z Prawa i Sprawiedliwości. - Miało być skromnie, miało być efektywniej, a jest z rozmachem i drogo. Mnie to nie dziwi, ta ekipa zapowiedzi wyborcze traktuje delikatnie mówiąc dość swobodnie - ocenia poseł obecnej opozycji.
Przeczytaj również:
Źródło: "Super Express"