Pomyłka w szpitalu. Doprowadziła do śmierci 35‑latka

Do przerażającej pomyłki doszło w jednym ze szpitali w Wielkiej Brytanii. W jej efekcie zginął 35-letni mężczyzna. Szkotowi miano podać leki innego pacjenta. Mężczyzny nie udało się uratować.

Tragiczna pomyłka w szpitalu w Wielkiej Brytanii
Tragiczna pomyłka w szpitalu w Wielkiej Brytanii
Źródło zdjęć: © Pixabay
Sylwia Bagińska

Portal "The Sun" przekazał, że Martin Weldon miał zdiagnozowaną cukrzycę. 35-latek trafił do szpitala w Glasgow z powodu hiperglikemii. Jest to wzrost stężenia glukozy we krwi. Dolegliwość ta jest szczególnie niebezpieczna właśnie dla pacjentów z cukrzycą. Może to doprowadzić do utraty wzroku, uszkodzenia nerwów, a także naczyń krwionośnych.

Medycy dwukrotnie informowali rodzinę Martina, że być może trzeba będzie odłączyć 35-latka od specjalnej aparatury, która podtrzymuje życie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Susza w Europie. "Woda może być ropą XXI wieku"

35-latek trafił do szpital. Personel tragicznie się pomylił

Mężczyzna w szpitalu spędził cztery miesiące. Leczenie przyniosło poprawę. Lekarze poinformowali rodzinę, że 35-lakowi nie zagraża już niebezpieczeństwo, ale czeka go długa rehabilitacja. Założono nawet zbiórkę. Pieniądze były zbierane na dalsze leczenie Martina.

Niestety 35-latek zmarł w sobotę 13 sierpnia. Jak wskazały zagraniczne media, prawdopodobną przyczyną śmierci mężczyzny była pomyłka medyków. W szpitalu miano mu podać leki przeznaczone dla innego pacjenta.

Rodzina o śmierci Martina Weldona

Informacje o śmierci 35-latka przekazała jego rodzina. Ojciec ofiary napisał w mediach społecznościowych, że przyczyną śmierci były "zaniedbania personelu".

Zrozpaczony ojciec podziękował bliskim 35-latka, którzy byli przy nim przez ostatnie miesiące jego życia.

Przeczytaj też:

Źródło: "The Sun", Facebook

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)