Pomorskie. Po pożarze hospicjum w Chojnicach zwołano sztab kryzysowy. "Ogień wybuchł tam, gdzie byli najsłabsi"
Tragiczny pożar w hospicjum w Chojnicach w województwie pomorskim. Zginęły cztery osoby, trzech mężczyzn i kobieta. Po godz. 9:00 zakończyło się posiedzenie sztabu kryzysowego.
06.01.2020 | aktual.: 06.01.2020 14:02
W spotkaniu służb po pożarze w Chojnicach wziął udział wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Oprócz niego na posiedzeniu sztabu kryzysowego byli także Pomorski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Tomasz Komoszyński, kom. Michał Sienkiewicz z pomorskiej policji oraz starosta i burmistrz Chojnic.
Wojewoda Dariusz Drelich zaczął od przekazania tragicznych skutków pożaru.
- Z wielkim smutkiem przekazuje te informacje, że w hospicjum, w którym było 24 pacjentów wybuchł pożar. Akcja była bardzo sprawna, ogień ugaszono szybko. Jednak 4 osób nie udało się uratować - powiedział wojewoda pomorski na konferencji prasowej.
Dariusz Drelich dodał, że trzy osoby zginęły na miejscu pożaru, jedna już po przewiezieniu do szpitala.
- Poszkodowani są pod opieką lekarzy. Ich stan jest dobry. Wierzymy w to, że skutki ewakuacji nie spowodują pogorszenia ich stanu zdrowia. Rodziny pacjentów zostały powiadomione i wiedzą, z kim się kontaktować w szpitalach - zaznaczył wojewoda.
Wszyscy podopieczni hospicjum w Chojnicach najbliższe dni spędzą w szpitalach. - Potem wspólnie zdecydujemy jak długo tam zostaną. Naturalne wydaje się to, żeby szpital zapewnił im opiekę, wszyscy pensjonariusze wymagają całodobowej opieki - ocenił.
Zapytany o przyczyną pożaru w Chojnicach, wojewoda był bardzo ostrożny. – Każdy wariant jest rozpatrywany, także zaprószenie ognia. To zostanie wyjaśnione. Pracuje prokuratura, trwa śledztwo i wtedy powiedzą o przyczynach - zapewnił Drelich.
Dodał, że nie można wykluczyć zaprószenia ognia od papierosa.
Pomorski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Tomasz Komoszyński przekazał, że strażacy dostali zgłoszenie o 3:11. - Natychmiast pojechały na miejsce zastępy z pobliskiej jednostki. W sumie ogień gasiło 14 zastępów, czyli 40 strażaków - powiedział komendant.
- Większość pensjonariuszy hospicjum ewakuowaliśmy z łóżkami. Tam, gdzie nie można było wywieźć łózka, musieliśmy wynosić te osoby. Nie było mowy o samodzielnej ewakuacji - dodał Komoszyński.
Pożar w hospicjum w Chojnicach. Dwa dni żałoby w mieście
Burmistrz Chojnic ogłosił dwudniową żałobę narodową. W mieście odwołano wszystkie koncerty do środy wieczorem.
Arseniusz Finster ocenił, że hospicjum może być wyłączone z pracy nawet przez dwa miesiące.
- Wszyscy podopieczni są w dwóch szpitalach, gdzie mają dobrą pomoc. Postaramy się, by trafili do hospicjum w Człuchowie lub w pobliskich miejscowościach. Bardzo dziękuję służbom za sprawną akcję - powiedział burmistrz Chojnic.
- Hospicjum działa w oparciu o fundacje. Starostwo pomoże w jego odbudowie, miasto też. Odbudujemy to miejsce, ponieważ Chojnice go potrzebują - zapewnił.
Arseniusz Finster przekazał informację o pożarze rodzinom wszystkich podopiecznych placówki.
- Rozmawiałem z 22 rodzinami, z 2 jeszcze nie. To są trudne rozmowy. Pożar wybuchł tam, gdzie byli najsłabsi. To bardzo trudne. Pierwsze ustalenia były takie, żebym to ja powiadamiał rodziny pacjentów - powiedział burmistrz.
Pożar w hospicjum w Chojnicach. Pierwsze ustalenia
Na miejscu pożaru w Chojnicach pierwsi przyjechali policjanci.
Oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku kom. Michał Sienkiewicz mówił o ich działaniach.
- Policjanci zaczęli ewakuację hospicjum. Narażali swoje życie. Jeden policjant trafił do szpitala z podejrzeniem podtrucia dymem. Drugi złamał rękę. Mam informację, że niebawem wyjdą ze szpitala - zapewnił kom. Sienkiewicz na konferencji służb.
Po ugaszeniu pożaru policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą oględziny i zabezpieczają miejsce zdarzenia. Będą również przesłuchiwać wszystkich pensjonariuszy hospicjum oraz personel placówki w Chojnicach.
Strażacy przyznają, że pożar, który w nocy wybuchł w hospicjum nie był duży. Problemem było jednak duże zadymienie.
Całkowicie spłonęło pomieszczenie na parterze hospicjum o powierzchni 8 m kw.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl