Pomaga mamom i dzieciom z Ukrainy. "Stał w okienku i widział wojnę"
- Kiedy mały chłopiec z Ukrainy w RiO Edu Centrum był pytany, skąd jest, odpowiadał tylko: "za oknem idą żołnierze, mój tata walczy, widziałem ich wczoraj tutaj". Miał taką traumę, że stał w okienku i widział wojnę. Po kilku tygodniach zaczął się bawić z dziećmi - mówi gościni podcastu "One mają głos" Omenaa Mensah.
- Powinniśmy sobie chociaż raz wyobrazić, co by było, gdybyśmy my musieli uciekać - mówi Omenaa Mensah, filantropka, przedsiębiorczyni, dziennikarka, prezeska i założycielka Omenaa Foundation, zapytana, co zrobić, by przekonać ludzi, że uchodźcy to tacy sami ludzie jak my.
Jak podkreśla, zawsze to robi. - Dlatego moje pomaganie staje się skuteczne, bo zawsze stawiam się na miejscu tej osoby. Kiedy myślę, jakby to było, gdybym nagle musiała wszystko rzucić, wyjechać do innego kraju, gdzie jest zupełnie inny język. Zabrać ze sobą dzieci, w zasadzie porzucić swój majątek, pojechać z niczym i być człowiekiem znikąd - wylicza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odbudowa Ukrainy. W Polsce powstaje plan. "Jedyna szansa dla tego kraju to integracja europejska"
- Być może znalazłby się ktoś, kto wyciągnął do mnie pomocną dłoń - zaznacza. I dodaje, że musimy wprowadzać uchodźczynie i uchodźców do społeczeństwa w sposób naturalny, co gościni podcastu "One mają głos" robi.
"One mają głos" to cykl podcastów Żanety Gotowalskiej, w których dziennikarka rozmawia wyłącznie z kobietami, które zmieniają naszą rzeczywistość. Premiera w co drugą niedzielę.
- To wielka praca do zrobienia dla tych osób, które przyjeżdżają do danego kraju. Ale to też zwyczajna ludzkość gościnność, którą powinniśmy wobec nich mieć - dodaje.
"Miał taką traumę, że stał w okienku i widział wojnę"
RiO Edu Centrum to dzienny ośrodek edukacji i wsparcia dla matek i dzieci z Ukrainy. Ośrodek mieści się w Warszawie, przy ulicy Konstruktorskiej 12 - składa się z czterech sal edukacyjnych dla dzieci, sali warsztatowej, trzech gabinetów psychologicznych, sali integracji sensorycznej oraz sali edukacyjnej dla mam z Ukrainy.
Omenaa Mensah podkreśla, że w założonym przez nią RiO Edu Centrum dla najmłodszych zabezpieczone są zajęcia przedszkole, a mamy mogą wtedy skorzystać z lekcji językowych, rozmów z prawnikiem, napisać CV, skorzystać z kursów, by mogły znaleźć pracę. - Kobiety mają w sobie niesamowitą zdolność adaptacji. Muszą stanąć na nogi, bo jest mały człowiek obok nich. Dbam o to, by były to godne warunki - mówi gościni podcastu.
- Kiedy otworzyliśmy RiO Edu Centrum, były telefony, gdzie panie pytały, ile to kosztuje. A to nic nie kosztuje, przyjdźcie do nas, dostanie wsparcie. Kobiety były w szoku, jak ktoś dba, by w kraju było im dobrze. Przez ośrodek przetoczyło się pewnie z tysiąc osób - zaznacza.
Omenaa Mensah opowiada w "One mają głos" o jednym z chłopców z Ukrainy, który pojawił się w ośrodku na początku jego działalności. - Kiedy był pytany, skąd jest, odpowiadał: za oknem idą żołnierze, mój tata walczy, widziałem ich wczoraj tutaj. Miał taką traumę, że stał w okienku i widział wojnę. Po kilku tygodniach zaczął się bawić z dziećmi. One szybciej psychicznie dochodzą do siebie - przywołuje historię.
"Pomaganie to nie są zawsze pieniądze"
Gościni podcastu organizuje wiele akcji charytatywnych. Jak to możliwe, że ludzie - przy trudnej sytuacji gospodarczej, w czasie po covidzie - chcą pomagać?
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Pomaganie to nie są zawsze pieniądze. To po pierwsze dobre chęci. Każdy ma coś, co może dać drugiemu człowiekowi: to rozmowa, dorzucenie się staruszce do recepty. To, co my dostajemy, kiedy to dajemy, jest trudne do opisania. Wdzięczność, słowo dziękuję, poczucie sprawczości, kula dobrej energii - wylicza.
- Uwielbiam pracować z kobietami, bo są multidyscyplinarne. Ich ambicja jest na wyważonym poziomie. Dobro projektu, drugiego człowieka, jest ważniejsze niż ich ego. To dla mnie najważniejsza sprawa - mówi. I dodaje, że ważne jest, by osoby z nią współpracujące chciały pomagać drugiemu człowiekowi.
"Byłam zbulwersowana, kiedy to zobaczyłam"
Omenaa Mensah zwraca także uwagę na kwestie ekologii. - Ostatnie projekty, jakie rozwijam, to jest tzw. Eko Art. Chcę w sposób sprytny i ciekawy zwrócić uwagę na problemy związane z ekologią - mówi.
- Ostatnio całym zespołem byliśmy w Ghanie. Poznałam tam Patryka Taogę, który robi reliefy z zebranych na plaży, wyrzucanych przez ocean, klapek. Co dwa dni ocean wyrzuca dwie tony klapek. Byłam zbulwersowana, kiedy to zobaczyłam. Mi jako Europejce i pół-Afrykance było fatalnie - dodaje.
Gościni podcastu będzie chciała zwracać uwagę na takie problemy przy pomocy sztuki.
Czytaj też:
Żaneta Gotowalska, dziennikarka Wirtualnej Polski
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski