Południe potwierdza czarny scenariusz. Seul podał dane

Znaczna liczba północnokoreańskich żołnierzy, spośród ponad 10 tysięcy przerzuconych do Rosji, została skierowana na obszary frontowe - poinformował we wtorek rzecznik Ministerstwa Obrony w Seulu, Jeon Ha Kyou. Urzędnik podkreślił jednak, że nie potwierdza doniesień medialnych o ich bezpośrednim udziale w walkach.

 Południe potwierdza czarny scenariusz. Seul podał dane
Południe potwierdza czarny scenariusz. Seul podał dane
Źródło zdjęć: © The Guardian

05.11.2024 | aktual.: 05.11.2024 10:04

Podczas briefingu prasowego rzecznik Ministerstwa Obrony w Seulu, Jeon Ha Kyou powołał się na dane służb wywiadowczych, stwierdzając: "Ponad 10 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy przybyło już do Rosji i rozumiemy, że znaczna część z nich przemieściła się na obszary frontowe, w tym do Kurska, gdzie siły ukraińskie rozpoczęły ofensywę w sierpniu bieżącego roku".

To właśnie w rejonie Kurska siły Kremla mają problemy z odparciem ukraińskiej inwazji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Linia frontu. Gdzie są żołnierze Kima?

Jeon nie potwierdził informacji południowokoreańskich mediów, które - powołując się na anonimowego urzędnika rządowego - donosiły o śmierci 40 żołnierzy z Korei Północnej. Zapytany o możliwe zaangażowanie północnokoreańskich sił na linii frontu, odpowiedział, że nie posiada nowych danych na temat ich aktywności.

Wcześniej, w poniedziałek, rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller poinformował, że nawet 10 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy znajduje się w regionie Kurska i może przystąpić do walki w "najbliższych dniach".

Źródło: PAP/The Guardian/WP

Źródło artykułu:PAP
wojna w UkrainieKorea Północnarosja
Wybrane dla Ciebie