Polskie władze odpowiadają na słowa rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej ws. sowieckich pomników

Polskie władze odpowiadają na słowa rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, która ostro zaprotestowała przeciwko usuwaniu sowieckich pomników w Polsce, domagając się zaprzestania "barbarzyńskich" działań. Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznaje słowa Marii Zacharowej za "wysoce niewłaściwe". Rzecznik MSZ Artur Dmochowski w komunikacie przypomina, że "Polska zapewnia cmentarzom żołnierzy rosyjskich pełną opiekę i ochronę, zatem mówienie o rzekomej 'wojnie pomnikowej' nie ma nic wspólnego z rzeczywistością".

Jak czytamy w dokumencie, "w Polsce znajduje się 1875 cmentarzy i kwater żołnierzy rosyjskich i radzieckich". "Od 1989 r. nie został zlikwidowany ani jeden z tych cmentarzy. Wszystkie znajdują się pod opieką władz państwowych i są utrzymywane oraz remontowane na koszt państwa polskiego. W ostatnich latach Polska przeznaczyła na ten cel blisko 14 mln złotych" - pisze rzecznik MSZ.

Zaznacza przy tym, że wspomniana umowa "nie ma zastosowania do tzw. pomników symbolicznych, nie kryjących pod sobą szczątków żołnierzy, natomiast będących wyłącznie znakami radzieckiej dominacji". Te pomniki - podkreśla Dmochowski - są w gestii władz samorządowych, a jakiekolwiek działania samorządów dotyczące ich są w pełnej zgodzie z prawem polskim i międzynarodowym, a także z umową między Polską a Rosją.

Beata Szydło : symbole komunizmu będą znikać z polskiej przestrzeni publicznej

Premier Beata Szydło mówiła w TVN24, że na razie trwa inwentaryzacja takich pomników i trudno jest mówić o szczegółach. Podkreśliła jednocześnie, że naturalne jest, że symbole komunizmu będą znikać z polskiej przestrzeni publicznej. "Myślę że dla wielu obywateli polskich jest oburzające, że tak długo w wielu miejscach ciągle takie symbole się znajdują" - powiedziała szefowa rządu. Zastrzegła przy tym, że miejscom upamiętnienia żołnierzy radzieckich, którzy zginęli w Polsce, będzie oddawany należny szacunek, a ich groby "zostaną przeniesione tam, gdzie powinny się znajdować".

Maria Zacharowa potępiła plany polskich władz wobec pomników sowieckich żołnierzy i stwierdziła, że przypominają one postępowanie bojowników Państwa Islamskiego, którzy zniszczyli starożytną Palmyrę. Zażądała przy tym od Polski, by odnosiła się do tych pomników z szacunkiem, zapowiedziała też, że ewentualne decyzje polskich władz nie pozostaną bez odpowiedzi ze strony Moskwy.