Polskie pociągi dla metra
Druga linia stołecznego metra może być obsługiwana przez pociągi wyprodukowane w Bydgoszczy. Wagony będą tańsze od zagranicznych i w zakupie, i w eksploatacji - twierdzi "Życie Warszawy"..
Warszawskie metro doszło do wniosku, że kłopoty z francuskimi i rosyjskimi wagonami jeżdżącymi po stolicy są zbyt częste. Problemy polegają przede wszystkim na tym, że na większość części zamiennych trzeba czekać długie tygodnie. Dlatego, jak podkreśla Krzysztof Celiński, prezes Metra Warszawskiego, jest niemal pewne, że drugą linię podziemnej kolejki zasilą polskie pociągi.
- Jesteśmy blisko porozumienia z bydgoskimi zakładami PESA. W lipcu ruszą tam prace nad prototypem pociągu metra, który mógłby być wykorzystywany przez Metro Warszawskie - wyjaśnia Celiński. - Od 2011 roku, kiedy według założeń miasta ma być gotowy centralny odcinek drugiej linii podziemnej kolejki, ten pod Śródmieściem, pociągi wyprodukowane przez PESA mogłyby już tam jeździć.
Zdaniem szefa metra, polskie pociągi miałyby dwie podstawowe zalety. - Będą zdecydowanie tańsze od wozów zagranicznych, bo jeden kosztowałby około 24 mln euro, a nie 30 mln euro, jak francuskie, a do tego PESA musiałaby się zobowiązać do znacznie szybszych dostaw części zamiennych i ewentualnych napraw niż konkurenci.(PAP)