HistoriaPolskie dzieci na wojnie. Chciały wyzwolić Lwów

Polskie dzieci na wojnie. Chciały wyzwolić Lwów

Dekorując miasto "semper fidelis" Orderem Virtuti Militari marszałek Józef Piłsudski nazwał Lwów "zbiorowym żołnierzem". Wśród tych żołnierzy aż 1421 nie ukończyło 18. roku życia. Trzy postaci mamy prawo uważać za symbole Orląt Lwowskich. Są to kolejno: 23-letni Andrzej Battaglia, pierwszy poległy w obronie Lwowa, 14-letni Jureczek Bitschan, o którym pisano wiersze i układano pieśni oraz 13-letni Antoś Petrykiewicz, najmłodszy kawaler Orderu Virtuti Militari, który zmarł w wyniku odniesionych ran 15 stycznia 1919 r.

Polskie dzieci na wojnie. Chciały wyzwolić Lwów
Źródło zdjęć: © Eastnews | Danuta B. Łomaczewska

Dekorując miasto "semper fidelis" Orderem Virtuti Militari marszałek Józef Piłsudski nazwał Lwów "zbiorowym żołnierzem". Wśród tych żołnierzy aż 1421 nie ukończyło 18 roku życia. Trzy postaci mamy prawo uważać za symbole Orląt Lwowskich. Są to kolejno: 23-letni Andrzej Battaglia, pierwszy poległy w obronie Lwowa, 14-letni Jureczek Bitschan, o którym pisano wiersze i układano pieśni oraz 13-letni Antoś Petrykiewicz, najmłodszy kawaler Orderu Virtuti Militari, który zmarł w wyniku odniesionych ran 15 stycznia 1919 r.

Pierwszym poległym w obronie Lwowa w listopadzie 1918 r. był baron Andrzej Battaglia, urodzony 19 września 1895 r. w Tarnowie, absolwent III Gimnazjum we Lwowie, który świadectwo dojrzałości otrzymał tuż przed wybuchem I wojny światowej i natychmiast wstąpił do Związku Strzeleckiego. Od sierpnia 1914 r. służył w Legionach Polskich Józefa Piłsudskiego. Po kryzysie przysięgowym (1917) wcielony do armii austriackiej i wysłany na front włoski, latem 1918 r. ukończył szkołę oficerską i został przydzielony do służby we Lwowie, gdzie wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej.

Został śmiertelnie ranny już w nocy z 31 października na 1 listopada 1918 r. podczas próby opanowania koszar austriackiego 15. pułku piechoty przy ul. Kurkowej 12. "Śmiertelnie rannego Battaglię Ukraińcy oddali do szpitala wojskowego na Łyczakowie, gdzie po ciężkich cierpieniach zmarł dnia 5 listopada 1918 r." - zapisano później w księdze W obronie Lwowa i Wschodnich Kresów (Lwów 1926), zaś Rosa Bailly w swojej znanej książce "A City Fights for Freedom. The Rising of Lwów in 1918-1919 (Miasto walczy o wolność. Obrona Lwowa w latach 1918-1919)" fragment o nim zakończyła słowami: "Minęło pięć dręczących dni po nieefektywnej operacji i Battaglia przeszedł do innego świata. Pierwsza ofiara walki Lwowa o wolność w 1918 roku dołączyła do kupców i żołnierzy, którzy w ciągu wieków bronili miasta".

W niepodległej Polsce Andrzej Battaglia został pośmiertnie awansowany z plutonowego podchorążego do stopnia podporucznika i odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy (10 sierpnia 1922 r.). Pochowany na Cmentarzu Obrońców Lwowa (Cmentarzu Orląt), jako pierwszy poległy w obronie Lwowa otwierał listę 72 obrońców miasta, którzy w 1932 r. zostali ekshumowani i pochowani w nowozbudowanych katakumbach na tymże cmentarzu. Jego imieniem nazwano jedną z ulic we Lwowie.

"Z nauk zrobiłem już tyle, ile trzeba było"

Drugą symboliczną postacią jest Jureczek Bitschan, urodzony 29 listopada 1904 r. w Piaskach koło Sosnowca, "rozwinięty umysłowo nad wiek", który mając 13 lat był już uczniem V klasy prywatnego Gimnazjum im. Henryka Jordana we Lwowie.

Wychodząc z domu 20 listopada 1918 r. pozostawił list do ojca: "Kochany Tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska. Chcę okazać, że znajdę na tyle sił, by móc służyć i wytrzymać. Obowiązkiem też moim jest iść, gdy mam dość sił, a wojska braknie ciągle dla oswobodzenia Lwowa. Z nauk zrobiłem już tyle, ile trzeba było. Jerzy".

"Zgłosił się do służby na moście kulparkowskim w nocy z 20 na 21 listopada i poszedł w bój - zapisano w cytowanej już wyżej księdze 'W obronie Lwowa i Wschodnich Kresów'. - Wiadomo, jak gwałtowne walki wywiązały się dnia 21 listopada. Por. Petry świadczył, że Jurek cały czas szedł w pierwszym szeregu i walczył jak pierwszorzędny żołnierz. Był to jego bój pierwszy i ostatni. Z garstką towarzyszy dostał się na cmentarz Łyczakowski, tam znaleźli się atakujący w krzyżowym ogniu od strony góry św. Jacka. Jurek schronił się za jeden z pomników i tam dosięgły go dwie kule ekrazytowe".

Jureczek Bitschan zginął 21 listopada 1918 r. jako jeden z najmłodszych ochotników poległych w obronie Lwowa, osiem dni przed swoimi czternastymi urodzinami. "Nie wiem już, o której godzinie wrócił mój mąż: 'Poległ jak bohater' - powiedział wchodząc. Powiedział jeszcze, że znalazł Go martwego na cmentarzu Łyczakowskim. Leżał na skrwawionym śniegu, okryty białymi chryzantemami" - zapisała matka.

Jerzy Bitschan pochowany został na Cmentarzu Obrońców Lwowa (Cmentarzu Orląt), później w 1932 r. przeniesiony tam do katakumby nr 3.

Po śmierci przeszedł do legendy jako bohater słynnego wiersza "Orlątko", napisanego prawdopodobnie przez Artura Oppmana (Or-Ota), którego pierwsza zwrotka brzmi:

_O, mamo, otrzyj oczy, Z uśmiechem do mnie mów. Ta krew, co z piersi broczy, Ta krew - to za nasz Lwów! _

Został też bohaterem wiersza Macieja Szukiewicza Pamięci Jurka Bitschana oraz Piosenki o Jurku Bitschanie (słowa Anna Fischer, muzyka ks. Józef Polit), rozpoczynającej się słowami:

_Mamo najdroższa! Bądź zdrowa! Do braci idę w bój. Twoje uczyły mnie słowa, Nauczył przykład Twój. _

"To mój ulubieniec, moje oczko w głowie - pisał Kornel Makuszyński w przedmowie do Przewodnika po Cmentarzu Obrońców Lwowa (1934). - W niebie kochają wszyscy tego chłopaczka ślicznego, a Pan Bóg przechodząc zawsze go po głowie pogładzi. Któż nie zna jego historii? [...] O Jureczku! Jureczku! Wszyscyśmy załamali ręce, a 'twoim obowiązkiem' była śmierć. Chłopczyku jedyny! Niech najbardziej złocisty promyczek słońca padnie dzisiaj na twoją mogiłkę, a Twojej Mamusi niech anioł otrze z oczów [sic] łzy."

Matką Jurka Bitschana była Aleksandra z domu Lubicz-Radzimińska primo voto Bitschan secundo voto Zagórska (1884-1965), uczestniczka obrony Lwowa w listopadzie 1918 r., dowodząca następnie Ochotniczą Legią Kobiet w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1920 r., w stopniu podpułkownika.

Trzynastolatek na wojnie

Trzecia symboliczna postać wśród Orląt Lwowskich to Antoś Petrykiewicz, urodzony 16 grudnia 1904 r. w Dublanach, uczeń II klasy V Gimnazjum we Lwowie, który w listopadzie 1918 r. walczył w obronie Góry Stracenia jako najmłodszy żołnierz oddziału por. Romana Abrahama.

Jego dowódca napisał później we wniosku o odznaczenie go Virtuti Militari: "Szeregowiec Petrykiewicz, uczeń II klasy gimnazjalnej, zgłosił się w pierwszym dniu walk do mego Oddziału. Niestrudzony obrońca Góry Stracenia, przedziera się częstokroć przez linie nieprzyjacielskie przynosząc pewne wiadomości wywiadowcze. We wszystkich walkach ulicznych bierze udział. Zginął w bitwie pod Persenkówką, osłaniając w tylnej straży prawe skrzydło własnego Oddziału".

Antoni Petrykiewicz, 13-letni obrońca Lwowa, zmarł 15 stycznia 1919 r. Najmłodszy kawaler Orderu Virtuti Militari fot. East News/Danuta B. Łomaczewska

Antoś Petrykiewicz, ciężko ranny 27 grudnia 1918 r. w bitwie pod Persenkówką, zmarł 15 stycznia 1919 r. w szpitalu wojskowym "Politechnika" we Lwowie.

Antoni Petrykiewicz pochowany został na Cmentarzu Obrońców Lwowa (później w 1932 r. przeniesiony tam do katakumby nr 4). Od cmentarnej bramy trumnę z jego ciałem niosło na ramionach czterech jego braci, a za trumną szli ojciec i matka. Wszyscy Petrykiewiczowie brali udział w obronie Lwowa i aż czterej z nich zostali pochowani na Cmentarzu Orląt: Antoni, stryj Michał (poległy 28 kwietnia 1919 r.), ojciec Kasper (zmarły w 1930 r.) i brat Zygmunt (zmarły w 1933 r.). Jako ostatni z Petrykiewiczów zmarł w 1990 r. w Rochester (USA) brat Antoniego - Józef, radny miejski we Lwowie, zesłaniec syberyjski, w II Korpusie Polskim gen. dyw. Władysława Andersa służący w 6. pułku pancernym "Dzieci Lwowskich" w stopniu sierżanta, po wojnie na uchodźstwie wiceprezes Koła Lwowian w Londynie.

Antoni Petrykiewicz, pośmiertnie odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy (10 sierpnia 1922 r.), do dzisiaj pozostaje najmłodszym kawalerem tego najwyższego odznaczenia za zasługi bojowe. Stał się także bohaterem wiersza "Orlęta" Henryka Zbierzchowskiego, zaczynającego się słowami:

_W pamięci ten żołnierz mały, Który bronił Lwów Dla Polski Chwały: Czapka większa od głowy, Pod którą widać włos płowy. _

A na Cmentarzu Obrońców Lwowa (nazywanym powszechnie Cmentarzem Orląt) w mieście "semper fidelis" nad sklepieniem łuku triumfalnego umieszczony został napis: "Mortui sunt ut liberi vivamus" (Umarli, abyśmy żyli wolni)...

dr hab. Andrzej Krzysztof Kunert dla Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)