Polski powstaniec nagrał wideo dla Ukraińców. Zaśpiewał w ich języku
- Walcz dalej, Ukraino - tymi słowami ubrany w mundur weteran i uczestnik Powstania Warszawskiego zwraca się do narodu, którego kraj jest atakowany przez Rosjan. Nagranie z przesłaniem i piosenką Jakuba Tomasza Nowakowskiego udostępnił Marcin Czapliński, a za nim m.in. Nexta.
20.03.2022 | aktual.: 20.03.2022 09:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Polski weteran i uczestnik Powstania Warszawskiego w 1944 r. pokazuje swoje poparcie dla narodu ukraińskiego, śpiewając w języku ukraińskim" - tymi słowami niezależny białoruski portal Nexta zapowiada wideo w jednym z wpisów na Twitterze.
Bohaterem nagrania jest Jakub Tomasz Nowakowski, żołnierz Armii Krajowej, powstaniec warszawski. Mówi po polsku, ale do filmu, który jako pierwszy udostępnił Marcin Czapliński, dołączono napisy ukraińskie.
- Zwracam się do was, drodzy pobratymcy ukraińscy. Bohaterski narodzie, który tak dzielnie teraz walczy o swoją ziemię, o swoją niepodległość, o swoją ojczyznę, przeciwko najazdowi rosyjskiemu, który niszczy wasz piękny kraj. Przesyłam wam serdeczne wsparcie od polskich kombatantów, żołnierzy Armii Krajowej, powstańców warszawskich, żebyście wytrwali w swojej bohaterskiej walce i dzielnie odpierali najazd tak, jak myśmy to czynili w czasie okupacji niemieckiej i sowieckiej - mówi weteran na nagraniu.
Choć mówi po polsku, śpiewa w języku adresatów swojego nagrania. - Przyznam się, że znam kilka piosenek ukraińskich. Wybaczcie mi, jeśli jakieś słowa nie dość wiernie powtarzam, ale zaśpiewam niektóre z nich - zaznacza powstaniec.
- Walcz dalej Ukraino, broń swojej niepodległości - nawołuje. I dodaje: - Ufam, że pomoc dla ciebie będzie coraz większa ze strony państw, które się ociągają, ale chyba w końcu zrozumieją, ze jeżeli was nie obronią, to przyjdzie kolej na nich.
Przypomnijmy, że inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Stolica kraju - Kijów - wciąż się broni. Rosjanie zniszczyli jednak inne miasta, a wśród ofiar są również cywile, w tym dzieci.