Polski Ład zaprezentowany. Budka: Takiego nieładu nikt się nie spodziewał
- Ten zapowiadany "Ład" jest na pewno dobrze nazwany, bo takiego nieładu, jak po pięciu latach rządów PiS nikt się nie spodziewa - ocenił w poniedziałek Borys Budka, szef PO. Opozycyjny polityk skomentował podczas konferencji prasowej nowy program Zjednoczonej Prawicy.
W sobotę Prawo i Sprawiedliwość zaprezentował "Polski Ład", czyli założenia programowe na kolejne lata rządów Zjednoczonej Prawicy. Wśród najważniejszych postulatów są m.in. zmiany dot. ochrony zdrowia, polityki mieszkaniowej czy kwoty wolnej od podatku.
Do wysuniętych propozycji przez partię rządzącą odniósł się w poniedziałek Borys Budka, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. - Ten zapowiadany "Ład" jest na pewno dobrze nazwany, bo takiego nieładu, jak po pięciu latach rządów PiS, nikt się nie spodziewał. Absolutny chaos w sądownictwie, spółki skarbu państwa działające często jak organizacje mafijne, wyciąganie pieniędzy z kieszeni polskich podatników, olbrzymie ceny energii i paliw - to pokazuje właśnie ten nieład - ocenił polityk.
- Czy ktoś pokazał jakiekolwiek wyliczenia? Czy ktoś pokazał, ile będzie kosztować każdego z was szalejąca inflacja? Czy ktoś powiedział w jaki sposób zamierza się sięgnąć do waszych kieszeni? Czy ktoś powiedział polskim samorządom w jaki sposób uzupełnić luki w budżetach? - dopytywał retorycznie szef PO.
- Jeśli pojawią się dobre pomysły, to będziemy je wspierać. (...) Czekamy na konkrety. Zamiast opowiadać w telewizji kolejne odsłony tej bajki, premier Morawiecki powinien przyjść do parlamentu i przedstawić konkretne projekty ustaw - przekazał Budka.
Opozycyjny polityk podczas konferencji prasowej w Małopolsce zapowiedział cykl spotkań w całej Polsce. - Odwiedzimy każdy powiat w Polsce. Chcemy pokazać, że Polska przyszłości sprosta wyzwaniom jaki stawia pocovidowy świat - ocenił lider PO.
Raś i Zalewski wykluczeni z PO. Zapowiadają wniosek do sądu koleżeńskiego
Po piątkowej decyzji zarządu PO Ireneusz Raś i Paweł Zalewski zapowiadają złożenie odwołania. Posłowie nie zgadzają się z wykluczeniem ze struktur partii.
- Każdy ma prawo odwołać się do sądu koleżeńskiego. (...) Przypomnę, że komunikat zarządu Platformy jest bardzo lakoniczny. Uzasadnienie decyzji otrzymają tylko posłowie. Jeżeli ktoś chce działać dla dobra PO, to nie powinien robić z tego spektaklu - zaznaczył polityk.