Polski kierowca przez cztery dni uwięziony w szwedzkiej zaspie śnieżnej
Ciężkie chwile przeżył w środkowej Szwecji polski kierowca ciężarówki. Przez cztery dni uwięziony był w śnieżnej zaspie, w którą wjechał. Pracownicy okolicznych firm holowniczych odmawiali mu pomocy, kiedy tylko dowiadywali się, że chodzi o samochód z Polski.
08.02.2008 | aktual.: 08.02.2008 10:06
Do zdarzenia doszło w pobliżu miejscowości Koppaberg. Polskiemu kierowcy, Tadeuszowi Fenskiemu, próbowała pomóc Szwedka, Dorotea Attestal. Dziennikowi "Nerikes Allehanda" relacjonuje, że dzwoniła do wszystkich firm holowniczych w okolicy, ale wszędzie odmawiano przyjazdu. Jej zdaniem firmy rezygnowały z pomocy w momencie, kiedy dowiadywały się, że chodzi o samochód z Polski.
Szwedzka policja twierdzi, że nie może nikogo zmusić do udzielenia pomocy. Ostatecznie po czterech dniach, ciężarówkę wyciągnięto z zaspy.
Daniel Zyśk