Polska zrezygnuje z walki o pierwiastek?
Polska nie rezygnuje z forsowania systemu głosowania opartego na
pierwiastku kwadratowym z liczby ludności, który osłabia
największe kraje UE. Jednak w dokumentach przygotowanych na
ostatnią rundę konsultacji z partnerami z Unii nie ma ani słowa o
pierwiastku - pisze "Gazeta Wyborcza", która dotarła do rządowych
dokumentów negocjacyjnych dziesięć dni przed kluczowym szczytem UE
w Brukseli.
Z dokumentów negocjacyjnych zniknął drażniący inne stolice "pierwiastek kwadratowy". Mowa za to o równości i demokracji.
Ta zmiana tonu wiąże się z krytyką systemu pierwiastkowego w całej UE. Poparły go dotąd tylko Czechy. Tuż przed szczytem polscy negocjatorzy będą więc przekonywali, że nie chcemy wywracać do góry nogami tzw. zasady podwójnej większości, już zapisanej w traktacie konstytucyjnym.
Zgodnie z nią do podjęcia decyzji trzeba co najmniej 15 państw Unii, reprezentujących co najmniej 65% jej ludności. Polska chce jednak skorygować ten system, by był "bardziej demokratyczny". System pierwiastkowy jest więc teraz "sprzedawany" partnerom jako ulepszona podwójna większość. (PAP)