Polska żegna dwóch żołnierzy. Kondolencje od prezydenta i szefa MON
Prezydent Karol Nawrocki i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wyrazili głęboki żal po śmierci dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych, którzy zginęli podczas szkolenia w USA.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? Dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych zginęło podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych.
- Kiedy miało to miejsce? Tragiczny wypadek wydarzył się 19 września 2025 r.
- Jakie działania podjęto? Rodziny zmarłych otrzymały wsparcie, a przyczyny wypadku bada specjalna komisja.
Prezydent Karol Nawrocki oraz wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz złożyli kondolencje rodzinom dwóch żołnierzy, którzy zginęli podczas nocnego szkolenia spadochronowego w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie manewry NATO w Polsce. "Musimy wygrać tę wojnę"
"Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych, którzy zginęli podczas szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych" - napisał prezydent Nawrocki, wyrażając solidarność z rodzinami.
"Niech dobry Bóg ma Ich dusze w swojej opiece" - dodał.
Wicepremier Kosiniak-Kamysz również wyraził swoje współczucie.
"Niezwykle smutna wiadomość dotarła do nas ze Stanów Zjednoczonych. W czasie nocnych ćwiczeń spadochronowych w USA śmierć poniosło dwóch naszych świetnych żołnierzy Wojsk Specjalnych. Rodziny poległych zostały objęte pełnym wsparciem. Składam im najgłębsze wyrazy współczucia. Niech dobry Bóg ma Was w swojej opiece i doda sił w tych najtrudniejszych dniach" - przekazał na portalu X.
Co dalej z dochodzeniem?
Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych.
Dowództwo dodało, że przyczyny wypadku są badane przez specjalną komisję.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Finlandia wznowi produkcję "zakazanej broni". Ma ruszyć w styczniu