Polska premiera "Kopii mistrza" Agnieszki Holland

Holland powiedziała przed pokazem filmu, że Filharmonia Narodowa jest najlepszym miejscem na polską premierę jej obrazu o Beethovenie. Nigdy nie miałam tak uroczystej premiery w Warszawie. Tutaj unosi się duch sztuki - oceniła reżyserka.

Wśród artystów, którzy zasiedli na widowni, byli m.in. kompozytor Piotr Rubik, pianista Waldemar Malicki, oraz aktorzy - Ewa Wiśniewska, Adam Ferency, Grażyna Błęcka-Kolska, Beata Ścibakówna, Dorota Landowska i Jacek Poniedziałek. Wśród publiczności znalazła się również prezes zarządu Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, Elżbieta Penderecka.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom dystrybutora filmu, firmy Best Film, na premierze w Warszawie nie mogli pojawić się odtwórcy głównych ról - aktorzy Ed Harris i Diane Kruger.

Projekcję filmu poprzedził koncert amerykańskiego pianisty Tzimona Barto. Muzyk wykonał Sonatę f-moll op. 57 "Appassionatę" Beethovena. Premiera "Kopii mistrza" to element trwającego od soboty 4. Festiwalu Pianistycznego w Warszawie.

To niedzielny pokaz filmu Holland w Filharmonii Narodowej uważany jest oficjalnie za polską premierę "Kopii mistrza", choć dzień wcześniej obraz pokazano w Łodzi, na otwarciu 14. Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage 2006. Główni bohaterowie "Kopii mistrza" ("Copying Beethoven") to kompozytor Ludwig van Beethoven i jego 23-letnia asystentka Anna Holtz. W ich role wcielili się Harris i Kruger.

Akcja filmu rozgrywa się w Wiedniu, w 1824 roku, trzy lata przed śmiercią Beethovena. Genialny kompozytor pracuje nad swoim słynnym dziełem, IX Symfonią. Jednocześnie zmaga się z głuchotą - jest nietowarzyski, uważany za agresywnego i opryskliwego, żyje w coraz większej izolacji od innych.

Prace nad symfonią przedłużają się niebezpiecznie. Cztery dni przed planowaną premierą utworu w Wiedniu, kompozytor decyduje się poprosić o przydzielenie mu pomocnika - kopisty. Ku zaskoczeniu Beethovena, zostaje nim kobieta, Anna Holtz, ambitna i odważna studentka konserwatorium muzycznego.

Kompozytor nie jest zadowolony z tego, że do pomocy przydzielono mu kobietę. Jego zdaniem kobieta nie poradzi sobie z taką pracą. Z czasem jednak między genialnym kompozytorem, a młodą kopistką rodzi się emocjonalna więź.

Anna jest zafascynowana geniuszem Beethovena. Dostrzega też, jak bardzo samotny jest to człowiek i jak dramatyczne są jego zmagania z głuchotą. Kompozytor zaczyna z kolei widzieć w Annie wartościowego współpracownika, swoją muzę, a wreszcie - przyjaciółkę. Pozwala jej nawet wprowadzać poprawki do swoich kompozycji.

Film nie jest ściśle oparty na faktach. Anna to postać fikcyjna, stworzona na wzór prawdziwych osób pojawiających się w życiu Beethovena - studentów muzyki, którzy przez wiele lat pracowali jako kopiści kompozytora. Dzięki Annie możemy spoglądać na kompozytora z bliska, oglądać jego świat jak przez okno - powiedziała Agnieszka Holland.

Reżyserka ma nadzieję, że Dziewiąta Symfonia i Wielka Fuga uwiodą nawet tych, którzy muzyki poważnej nie lubią. Ale "Kopia mistrza" to także opowieść o uczuciach. Ludzie płaczą na tym filmie jak bobry, ale to nie jest melodramat - podkreśliła reżyserka.

Po pokazie w Filharmonii poetka Julia Hartwig była pod wrażeniem kreacji aktorskiej Eda Harrisa jako Beethovena. Jej zdaniem relacja między kompozytorem a jego asystentką pokazana jest bardzo dyskretnie. Aktorka Ewa Wiśniewska powiedziała, że Holland potrafiła wydobyć z postaci Beethovena więcej niż dotąd mogliśmy sobie wyobrazić.

Na ścieżce dźwiękowej filmu znalazły się utwory Beethovena.

56-letni Ed Harris to jeden z najsłynniejszych amerykańskich aktorów. Do jego najbardziej znanych ról należą kreacje w filmach "Apollo 13" Rona Howarda i "Truman Show" Petera Weira.

30-letnia Diane Kruger, zaliczana do najpopularniejszych aktorek w USA, jest z pochodzenia Niemką, mieszka w Paryżu. Widzowie znają ją z ról w filmach: "Troja" Wolfganga Petersena, "Skarb narodów" Jona Turteltauba oraz "Apartament" Paula McGuigana.

"Kopia mistrza" jest koprodukcją brytyjsko-węgierską. Obraz trafić ma na ekrany polskich kin 1 grudnia.