ŚwiatPolska pomaga Jordanii. Gabinet lekarski i plac zabaw specjalnie dla uchodźców z Syrii

Polska pomaga Jordanii. Gabinet lekarski i plac zabaw specjalnie dla uchodźców z Syrii

• Wiceminister spraw zagranicznych przebywa z wizytą w Jordanii

• Joanna Wronecka otworzyła gabinet lekarski i plac zabaw

• Projekt został sfinansowany przez polski rząd

• Minister wraz z księdzem Tomaszem Jegierskim rozdała prezenty dzieciom

Polska pomaga Jordanii. Gabinet lekarski i plac zabaw specjalnie dla uchodźców z Syrii
Źródło zdjęć: © WP | Konrad Żelazowski

W środę w mieście Al-Mafrak podsekretarz stanu ds. współpracy rozwojowej oraz polityki afrykańskiej i bliskowschodniej otworzyła gabinet lekarski w klinice, prowadzonej przez Caritas Jordan. Za pieniądze z Polski zakupiono nowoczesne i kompletne wyposażenie.

Jak powiedział dyrektor jordańskiego Caritasu Wael Suleiman, placówka powstała 5 lat temu, by pomóc pierwszym grupom uchodźców z Syrii. - Dzięki pomocy z Polski będziemy mogli również służyć lokalnej społeczności. Może to mała klinika, ale jesteśmy w stanie pomóc 200 ludziom każdego dnia - dodał. Dyrektor podkreślił, że uchodźcy potrzebują wszystkiego: schronienia, jedzenia, pomocy medycznej. Zaznaczył przy tym, że stanowisko Caritasu jest jasne. - Uważamy, że ci ludzie powinni tu zostać, do czasu aż sytuacja ulegnie poprawie, a potem wrócić do domów, by odbudować swój kraj -powiedział.

Polskiemu rządowi dziękował również ksiądz Henrique Abreu z Kościoła łacińskiego. Tłumaczył, że w całym mieście żyło 70 tys. osób. Z powodu konfliktu, trafiło tu 80 tys. uchodźców. Podkreślał, że potrzeby są ogromne.

Po przecięciu wstęgi minister Wronecka wraz z księdzem Tomaszem Jegierskim z Fundacji "SOS dla życia" rozdała prezenty syryjskim rodzinom.

W mieście Ramtha, położonym 10 km od granicy z Syrią, minister otworzyła kolejny projekt zrealizowany w ramach polskiej pomocy rozwojowej - plac zabaw przy szkole, w której uczy się 400 dzieci, z czego 150 to dzieci syryjskie. - Projekty edukacyjne mają przyszłość, bo pomagamy młodemu pokoleniu Syryjczyków uczyć się, aby w przyszłości mogli odbudować swój kraj - powiedziała Wronecka.

Jordański wiceminister edukacji Mohammed Alahour podkreślił, że we wszystkich szkołach w kraju jest łącznie 150 tys. uczniów z Syrii. Zapewnił, że są traktowani na równi z uczniami jordańskimi. Tłumaczył, że prawo do edukacji przysługuje każdemu, kto przebywa na terenie jego kraju. - Z tego powodu rząd podjął decyzję, by prowadzić nauczanie dwutorowo, rano i po południu - dodał. Podkreślił przy tym, że nadal - mimo starań - 90 tys. dzieci nie uczy się. - Nasze możliwości wyczerpały się, szkoły nie są w stanie przyjąć większej liczby uczniów - dodał.

Według danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), do Jordanii trafiło ponad 600 tys. imigrantów z Syrii. Władze kraju twierdzą jednak, że w rzeczywistości liczba ta może być nawet dwukrotnie wyższa. Od początku konfliktu ponad 4 mln Syryjczyków uciekło za granicę, a ponad 7,5 mln porzuciło swoje domy.

Polska pomoc przekazywana jest Jordanii od 2007 roku za pośrednictwem grantów ambasady RP w Ammanie. W tym czasie zrealizowano kilkanaście projektów, na które rząd przeznaczył ponad 230 tys. euro. O 100 tys. euro więcej wydano na pomoc humanitarną syryjskim uchodźcom, którzy trafili do Jordanii.

Łącznie od 2007 roku wartość polskiego wsparcia dla całego regionu wyniosła 6,3 mln euro. Środki trafiły nie tylko do Jordanii, ale także do Libanu i autonomicznego Regionu Kurdystanu w Iraku.

W 2016 r. polski MSZ przeznaczy 4 mln zł na dotacje dla organizacji pozarządowych, które wygrają prowadzony obecnie konkurs na realizację projektów humanitarnych na Bliskim Wschodzie. Za kolejne pół miliona zostaną sfinansowane mniejsze przedsięwzięcia na rzecz lokalnych społeczności w regionie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (161)