Polska nie zagra z Rosją. Prezydent chwali PZPN. "Nie gra się z bandytami"
Andrzej Duda pochwalił decyzję reprezentacji Polski w piłce nożnej, która nie zagra meczu barażowego z Rosją. "Nie gra się z bandytami" - skomentował prezydent. W podobnym duchu na ten temat wypowiedział się premier Mateusz Morawiecki.
"W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z reprezentacją Rosji" - poinformował w sobotę prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
"To jedyna słuszna decyzja. Prowadzimy rozmowy z federacjami Szwecji i Czech, aby przedstawić FIFA wspólne stanowisko - dodał Cezary Kulesza.
Odnosząc się do tej informacji, prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze: "I słusznie, Panie Prezesie Cezary Kulesza. Nie gra się z bandytami!".
"Trzeba wystąpić przeciwko złu"
Do wpisu Kuleszy odniósł się też premier Mateusz Morawiecki. "Prawdziwy mistrz jest nim w każdej sytuacji. Także poza boiskiem, bieżnią czy parkietem" - napisał na Facebooku.
"Jestem bardzo dumny i wdzięczny, że liderzy naszej piłkarskiej reprezentacji, Robert Lewandowski i Kamil Glik, a także prezes PZPN Cezary Kulesza wsparli Ukrainę i jednoznacznie odrzucili możliwość gry z Rosją w Moskwie" - podkreślił.
"Są sytuacje, w których nie warto kalkulować, ale trzeba się opowiedzieć po stronie dobra, przeciwko złu. Wy, ludzie sportu, rozumiecie to najlepiej. Bardzo Wam dziękuję" - dodał szef rządu.
Polska miała zagrać z Rosją mecz o awans do MŚ
24 marca Polska miała rozegrać w Moskwie półfinał barażowy o awans do mistrzostw świata. W przypadku wygranej reprezentacji Rosji, na spotkanie decydujące o awansie na mundial do Moskwy 29 marca miałby przyjechać zwycięzca meczu Szwecja-Czechy.
Zobacz też: Ścisk, strach, syreny. Jak wygląda dziś Kijów? Relacja reportera WP
Głos w sprawie zabrał także minister sportu Kamil Bortniczuk. "To wspólna, jednogłośna decyzja zarządu, piłkarzy i sztabu" - napisał. Następnie zadeklarował wsparcie dla sportowców.
"Deklaruję wszelką pomoc sportowcom, którzy odmówią rywalizacji z Rosją, w przypadku objęcia ich jakimikolwiek konsekwencjami ze strony (tfu!) federacji!" - podkreślił.
Czytaj też: