"Polska na weekend”. Jak Wenecja, a na wyciągniecie ręki. Odkrywamy Pułtusk
"Mazowiecka Wenecja” - ze względu na odnogi Narwi, które oplatają miasto, tak nazywany jest Pułtusk - położony niecałe 70 kilometrów na północ od Warszawy. Pięknem Pułtuska zachwycał się Napoleon, a legenda głosi, że tylko strudzone konie sprawiły, iż w trakcie przenosin stolicy z Krakowa król Zygmunt III Waza zatrzymał się w Warszawie, a nie dojechał do miasta na północ Mazowsza. To w Pułtusku znajdziemy najdłuższy brukowany rynek w Europie, niezwykłe malowidła sakralne, a także warte miliony meteoryty, których większość czeka nadal na odkrycie. Malownicze położenie, urzekające uliczki starówki, zamek w kształcie podkowy i liczne mostki sprawiają, że Pułtusk wybierany jest również przez filmowców. Z kolei świadkiem tragicznego epizodu w dziejach miasta, czyli olbrzymiego pożaru, był Henryk Sienkiewicz, który wykorzystał swoje obserwacje do opisu płonącego Rzymu w "Quo vadis". O tym, a także o burgerach z dziczyzny, pułtuskim porcie i o historii jednego z najstarszych mazowieckich miast w kolejnym odcinku "Polski na weekend". Zaprasza Klaudiusz Michalec.