Ruchy Rosji i Chin w sieci. "Główne wektory ataków na Polskę"
Czy Polska ma do czynienia z czymś w rodzaju cyberkonfliktu? Czy jesteśmy na wojnie? - pytał Patrycjusz Wyżga, prowadzący program "Tłit". - Opowiedzieliśmy się w tej wojnie, podobnie jak cała Europa, po stronie ukraińskiej. Będziemy siłą rzeczy narażeni na cyberagresję ze strony rosyjskiej i strony chińskiej, to są główne wektory ataków na Polskę - mówił jego gość, wiceminister cyfryzacji, Michał Gramatyka. Poseł Polski 2050 dodał jednak, że rosnąca liczba ataków związana jest przede wszystkim z rozwojem cyfryzacji. - Tego typu zachowań będzie coraz więcej. Na szczęście kontrolujemy to, na szczęście nie zagrażają one infrastrukturze krytycznej, nie zagrażają też ludziom - podkreślił Gramatyka. Dodał, że jest spokojny o Polki i Polaków, którzy coraz bezpieczniej korzystają z sieci. Wiceminister przyznał, że sporo jest prób ataków na infrastrukturę krytyczną w Polsce, ale nie mówi się o nich, dopóki nie dojdzie do kryzysu. - Panujemy nad tym - zapewnił gość Wirtualnej Polski. Pytany o bezpieczeństwo kolei, stwierdził, że głównym problemem jest obecnie brak zasięgu sieci komórkowych nawet na najważniejszych liniach. - Nie da się przejechać między Warszawą i Krakowem bez zerwania zasięgu. W 2024 roku to wstyd - przyznał Gramatyka.