Polska Izba Paliw Płynnych zaprotestowała przeciwko przyjętemu przez Ministerstwo Finansów dwudniowemu zaledwie terminowi na opracowanie i zgłoszenie opinii na temat projektu rozporządzenia ministra finansów o podatku akcyzowym od paliw. Izba uważa również, że stanowienie podatków, zgodnie z obowiązującą Konstytucją, winno być w całości zastrzeżone dla Parlamentu. Dotyczy to szczególnie obowiązującego poziomu akcyz - podobnie jak stawek podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych oraz VAT.
PIPP uważa również, że proponowane stawki podatku akcyzowego na paliwa w Polsce są zdecydowanie zbyt wysokie. Skutkiem błędnej, zdaniem Izby polityki fiskalnej Ministerstwa Finansów, jest 10% spadek sprzedaży paliw w tym roku. Jeżeli w przyszłym roku będzie on jeszcze wyższy, powiększy się nielegalny obrót paliwami.
PIPP występuje też przeciwko pobieraniu akcyzy za olej opałowy. Działanie takie -zdaniem Izby -świadczy o tym, że rząd tylko teoretycznie popiera działania proekologiczne.
Izba równocześnie sprzeciwia się wprowadzeniu ulgi akcyzowej dla producentów ETBE (dodatku do paliwa silnikowego). Świadczy to o nierównym traktowaniu podmiotów gospodarczych i jest formą dotacji dla PKN Orlen - jedynego w Polsce producenta tego dodatku.
(jag)