ŚwiatPolska i Turcja chcą razem rozwijać zdolności walki radioelektronicznej

Polska i Turcja chcą razem rozwijać zdolności walki radioelektronicznej

• Dokument dotyczy wielonarodowej współpracy w celu pozyskania zdolności do powietrznego ataku radioelektronicznego

• NATO jest zaniepokojone rozbudową przez Rosję zdolności do utrudniania dostępu do teatru działań

• Gen. Mieczysław Gocuł podkreślił, że inicjatywa jest bardzo na czasie

• Macierewicz podpisał też dwa inne dokumenty - z Ukrainą i instytucjami NATO

Polska i Turcja chcą razem rozwijać zdolności walki radioelektronicznej
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

Ministrowie obrony Polski i Turcji Antoni Macierewicz i Fikri Isik podpisali na marginesie szczytu NATO w Warszawie list intencyjny ws. rozwijania zdolności walki radioelektronicznej.

Dokument dotyczy wielonarodowej współpracy w celu pozyskania zdolności do powietrznego ataku radioelektronicznego. Jak przyznał podczas szczytu jeden z wysokich urzędników kwatery głównej, NATO jest zaniepokojone rozbudową przez Rosję zdolności do utrudniania dostępu do teatru działań (ang. anti-access/area denial, A2/AD), np. przez rozmieszczanie pocisków różnego zasięgu i systemów obrony powietrznej.

- W ostatnim czasie temat powietrznego ataku radioelektronicznego jest coraz bardziej istotną kwestią, w szczególności w obliczu zagrożeń wynikających ze zdolności A2/AD. Dlatego też to podpisanie jest tak istotne - powiedział zastępca sekretarza generalnego NATO Alexander Vershbow obecny na ceremonii podpisania w sobotę. Zachęcał pozostałe kraje Sojuszu do dołączenia do inicjatywy.

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Gocuł podkreślił, że inicjatywa jest bardzo na czasie. Jak dodał, chodzi o budowę szczególnych zdolności na miarę XXI wieku.

- Mamy dzisiaj problem ze zdolnościami antydostępowymi w wymiarze nie tylko powietrznym, a więc obrony powietrznej i obrony przeciwrakietowej. Mamy też problemy w wymiarze elektronicznym, jeżeli chodzi o zwalczanie zagrożeń są w ramach w A2/AD. (Ten list intencyjny - przyp. red.) jest to jeden z elementów, które pozwolą nam lepiej sobie z tym zagrożeniem poradzić - powiedział Gocuł.

Macierewicz podpisał też dwa inne dokumenty. Pierwszym był protokół wprowadzający zmiany do polsko-ukraińskiego porozumienia z 1996 r. o wzajemnych dostawach uzbrojenia, techniki wojskowej i świadczenia usług o charakterze wojskowo- technicznym. Sygnatariuszem, prócz szefa polskiego MON, był minister obrony Ukrainy Stepan Połtorak. Jak powiedział rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, celem dokumentu jest rozwijanie współpracy przy technologiach.

Ostatni z podpisanych dokumentów - to umowa między polskim rządem a Naczelnym Dowództwem Sojuszniczych Sił w Europie i Sojuszniczym Dowództwem Transformacji. Uzupełnia ona tzw. protokół paryski dotyczący statusu międzynarodowych dowództw wojskowych ustanowionych na podstawie traktatu północnoatlantyckiego. Jak podaje MON, celem umowy jest ułatwienie funkcjonowania dowództwa sojuszniczego na terytorium Polski. Określa ona m.in. zasady funkcjonowania jednostki, status personelu oraz jego liczebność.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)