Polska demokracja sondażowa
Wielka waga przykładana przez polskich polityków do sondaży odzwierciedla miałkość debaty publicznej w naszym kraju - uważa profesor Andrzej Rychard, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.
Pytany w Programie Trzecim Polskiego Radia czy Polska nie zamieniła się w "demokracje sondażową", Rychard zaprzeczył, ale przyznał, iż rzeczywiście można odnieść wrażenie, że polityka kształtowana jest pod wpływem sondaży.
Socjolog wskazał, że waga sondaży rośnie, ponieważ polityka jest uprawiana w Polsce na niskim poziomie. Według niego, politycy "uciekają w sondaże, kiedy nie mają nic do powiedzenia, nie mają misji ani osobowości". Jego zdaniem, takie zachowania świadczą o tym, że polscy politycy boją się obywateli i boją się powiedzieć im co należy zrobić. Andrzej Rychard stwierdził, że taka postawa jest zaprzeczeniem polityki.
Pytany o różnice w sondażach wyborczych różnych ośrodków badania opinii, profesor Rychard wskazał, że nie należy porównywać badań różnych pracowni, ponieważ różnią się one metodologią. Według niego, należy porównywać sondaże z poprzednimi badania tego samego ośrodka.