Polska chce wspólnego batalionu z Białorusią i Ukrainą
Jednym z efektów spotkania szefów sztabów generalnych Białorusi, Polski i Ukrainy jest inicjatywa wydzielenia pododdziałów do wspólnego wielonarodowego batalionu inżynieryjno-saperskiego, który zajmowałby się usuwaniem skutków klęsk żywiołowych - poinformował rzecznik Sztabu Generalnego Wojska Polskiego płk Sylwester Michalski.
07.09.2009 | aktual.: 07.09.2009 20:27
Szefowie sztabów spotkali się w ostatnich dniach w Brześciu na Białorusi. Gospodarzem był szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych - pierwszy zastępca białoruskiego ministra obrony gen. Siergiej Guruliew. Stronę polską reprezentował gen. Franciszek Gągor, a ukraińską - gen. Serhij Kyryczenko.
Jak zaznaczył płk Michalski, było to pierwsze w historii wzajemnych kontaktów wojskowych spotkanie zorganizowane w formule trójstronnej.
Rzecznik poinformował, że głównym tematem rozmów była problematyka związana z transformacją sił zbrojnych. - Każda ze stron przedstawiła informacje o trwających procesach zmian i planach dalszego rozwoju - powiedział.
Wojskowi rozmawiali także o możliwości udziału we wspólnych ćwiczeniach oraz o współpracy i wymianie szkoleniowej.
Podczas spotkania zgłoszono inicjatywę wydzielenia pododdziałów do batalionu, który zajmowałby się usuwaniem skutków klęsk na terenie Białorusi, Polski i Ukrainy.
- W przypadku akceptacji tej inicjatywy ze strony szefów resortów obrony narodowej wyznaczone jednostki uczestniczyłyby we wspólnym treningu i mogłyby być wykorzystywane w sytuacjach kryzysowych bez potrzeby zmiany ich narodowej dyslokacji czy podporządkowania - wyjaśnił płk Michalski.
Jak podał, w czasie rozmów "podkreślono znaczenie współdziałania na rzecz utrzymania pokoju i stabilizacji w regionie poprzez budowę wzajemnego zaufania i rozwój współpracy".
Trójstronne spotkania szefów sztabów generalnych Białorusi, Polski i Ukrainy mają odbywać się cyklicznie raz w roku; kolejne - w Kijowie.