Polscy żołnierze głosują w Iraku
Żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego
głosują w wyborach prezydenckich w trzech bazach wojskowych - w
Diwanii, Hilli i Al Kut. Uprawnionych do głosowania jest ponad 1,4
tys. osób.
23.10.2005 12:25
Najwięcej żołnierzy - blisko 900 - stacjonuje w Obozie Echo w Diwanii. Pierwsi głosujący pojawili się dokładnie o godz. 6.00. Do południa swoje głosy oddało ok. 20% uprawnionych.
Przychodzą też ludzie, którzy nie głosowali w pierwszej turze. Wszystko wskazuje na to, że frekwencja będzie wyższa, niż 68,27%, którą mieliśmy dwa tygodnie temu - powiedział ppłk Adam Skiba z obwodowej komisji wyborczej w Diwanii.
Żołnierze V zmiany PKW w Iraku głosują już po raz trzeci. Wcześniej brali udział w wyborach parlamentarnych i pierwszej turze wyborów prezydenckich.
To niezwykła misja. Tym bardziej, że prawie we wszystkich państwach wchodzących w skład wielonarodowej dywizji również odbywały się wybory. Żołnierze z tych państw wybierali parlamenty i prezydentów. Również w Iraku było referendum, a zbliżają się wybory, więc ten rok możemy nazwać rokiem wyborczym. Czyli rozpoczynamy życie od nowa - powiedział dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe gen. dyw. Piotr Czerwiński.