Polscy turyści utknęli w Burgas i Poznaniu. Znowu koczują na lotniskach
Zepsuł się kolejny samolot przewożący polskich turystów. Klienci biura podróży TUI utknęli na lotniskach w bułgarskim Burgas i w Poznaniu. Tymczasem do kraju wreszcie wracają Polacy z Dominikany.
Nie kończą się kłopoty biura podróży TUI i jego klientów. Według pasażerów, na których powołuje się RMF FM, usterka spowodowała unieruchomienie samolotu należącego do czarterowej linii lotniczej Small Planet. Maszyna nie zabrała pasażerów lecących z Poznania do czarnomorskiego kurortu Burgas. Z kolei na lotnisku w Bułgarii koczują turyści czekający na powrót do kraju. Nie wiadomo jak długo będzie to trwało.
Turyści czekający w Poznaniu skarżą się, że nie wiedzą, gdzie będą nocować, a są z całymi rodzinami. W podobnym tonie wypowiadają się Polacy, którzy siedzą na terenie terminala w Burgas. Podkreślają, że nikt się nimi nie interesuje.
W weekend szczególnie trudno jest uzyskać jakiekolwiek informacje. Próbując dodzwonić się od Small Planet dowiedzieć się jedynie można o godzinach pracy infolinii w dni robocze. Także od TUI nie udało się uzyskać żadnych informacji na temat problemów turystów w Poznaniu i Burgas.
"Rajska" plaża. Zostało po niej wspomnienie
Kończą się natomiast kłopoty turystów, którzy w czwartek utknęli w Punta Cana na Dominikanie. Ponad 200 osób, którym niespodziewanie przedłużyły się wakacje na Karaibach, jest już w drodze. Ich samolot wieczorem ma wylądować na lotnisku w Poznaniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl