Polscy studenci w chińskim areszcie. Okradli kolegę
Polski konsul w Pekinie zapewnia, że polscy obywatele - którzy od 7 miesięcy siedzą w areszcie - są objęci właściwą opieką konsularną. Polakom oskarżonym o kradzież pieniędzy grozi do 3 lat więzienia.
Kierownik wydziału konsularnego ambasady RP w Pekinie Krzysztof Poźniak w liście przesłanym do Polskiego Radia wyjaśnia, że po zatrzymaniu przez chińską policję polscy studenci otrzymali pomoc konsularną. Z korespondencji przesłanej przez konsula Poźniaka wynika, że w ciągu 7 miesięcy pobytu Polaków w areszcie, przedstawiciel polskiej placówki dyplomatycznej widział się z nimi dwukrotnie - po raz ostatni na rozprawie sądowej 11 kwietnia.
Trzy miesiące po zatrzymaniu ambasada RP w Pekinie zwróciła się do Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego oraz chińskiego MSZ z prośbą, aby niekarani wcześniej Polacy mogli odpowiadać z wolnej stopy. Prośba ta nie została jednak uwzględniona przez stronę chińską.
Dwójka Polskich studentów jesienią zeszłego roku ukradła innemu cudzoziemcowi kartę kredytową, z której wypłacono równowartość około 1000 euro. Pieniądze zostały zwrócone, jednakże zgodnie z chińskim prawem Polacy mogą spędzić w chińskim więzieniu nawet 3 lata.