Polscy politycy o przyszłym kształcie UE
Jan Maria Rokita (PO) opowiada się za przekształceniem rozszerzonej UE w federację; Józef Oleksy (SLD) uważa, że ten pomysł wart jest rozważenia. Takiej perspektywy obawia się natomiast Kazimierz Marcinkiewicz (PiS).
06.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek w Warszawie odbyła się debata nt. "Przyszłości Unii Europejskiej w opinii polskich polityków". Zorganizowało ją Centrum Stosunków Międzynarodowych. W debacie uczestniczyli Józef Oleksy, Jan Maria Rokita, Kazimierz Marcinkiewicz oraz Jan Łopuszański (LPR).
Jak powiedział Rokita, możliwe są trzy warianty przyszłego rozwoju rozszerzonej Unii Europejskiej: pogłębiający się kryzys polityczny Unii; powstanie w jej ramach realnego związku kilku najbogatszych państw - bez Polski, oraz trzeci wariant - przekształcenie Unii w federację i stworzenie wspólnej konstytucji, traktatu kompetencyjnego oraz wspólnych władz.
Rokita zdecydowanie opowiedział się za trzecim wariantem. Jak argumentował, w obecnym kształcie UE nikt już nigdy nie znajdzie instrumentów do tego, ażeby tę Brukselę razem ze wszystkim jej rozbudowującymi się agendami urządzić dobrze.
W opinii Rokity, w interesie Polski należy wspieranie federacyjnego nurtu w Unii Europejskiej. Albo będzie Unia państw zorganizowana źle, albo próbuje się zbudować federację państw zorganizowaną dobrze - powiedział.
Natomiast, zdaniem Marcinkiewicza, sfederalizowanie Unii nie doprowadzi do szybszego rozwoju Europy. Polityk PiS przyznał, że "lęka się" tego, iż federacja zorganizowana przez europejskich socjaldemokratów, byłaby równie zbiurokratyzowana jak - w jego opinii - jest obecnie Bruksela. Łopuszański przypomniał podczas debaty, że reprezentuje środowiska otwarcie przeciwne wejściu Polski do Unii.
Uważa on, że może się tak zdarzyć iż Polska "zostanie wrzucona" do Unii. W jego ocenie, efektem tego będzie "utonięcie" Polski wraz z całą UE, której - jak mówił - organizacja od początku jest wadliwa.
Poseł Ligi zapewnił jednocześnie, że jego ugrupowanie opowiada się za współpracą suwerennej i niepodległej Polski z państwami Unii Europejskiej. (aka)