Informację o rozbitkach przekazały służby ratownictwa morskiego Hiszpanii, prosząc kapitana Izoldy, aby zmienił kurs i podjął akcję ratunkową.
Polski masowiec miał asystować tratwie do przybycia łodzi ratunkowych. Akcja trwała godzinę.
"Izolda" to średniej wielkości masowiec PŻM. Operacją podjęcia z morza rozbitków kierował kapitan statku Zbigniew Księżopolski.