"Polsce potrzebna jest wielka, zbiorowa solidarność"
Potrzebna jest Polsce wielka, zbiorowa
solidarność serc i rąk, solidarność zdolna przezwyciężyć podziały,
by budować społeczeństwo bardziej sprawiedliwe, wolne i braterskie
- powiedział w homilii kardynał Stanisław Dziwisz, który w Katedrze Wawelskiej odprawił mszę świętą za ojczyznę.
16.12.2006 | aktual.: 16.12.2006 13:02
Nawiązując do 25. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego kardynał podkreślił, że nie wolno dziś - w czasach wolności - zapominać o ofiarach tamtych dni. Nie wolno nam zapominać o ich ofierze i o tym, by nie poszła ona na marne. Inaczej mówiąc, musimy sobie stawiać pytanie o to, w jakiej mierze korzystamy z daru odzyskanej wolności, którą obdarzył nas Pan Bóg, a za która inni cierpieli, a nawet złożyli najwyższą ofiarę z własnego życia.
Metropolita krakowski podziękował kapelanom, którzy pomagali ofiarom stanu wojennego. Wspomniał ks. Józefa Tischnera, ks. Kazimierza Jancarza, ks. Adolfa Chojnackiego, oraz ks. Stanisława Koniecznego.
Kard. Dziwisz przypomniał wkład w dzieło "Solidarności" Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Wiem, jak bardzo przeżywał on (Jan Paweł II - PAP) w Watykanie narodziny, rozwój i zagrożenia dla tej niezwykłej rzeczywistości. Miała jak on na wskroś chrześcijański charakter i przetrwała w umysłach i sercach ludzi jako ruch społeczny i jako pewna postawa dzięki temu, że była umacniana modlitwą, uczestnictwem w Eucharystii i życiem zgodnie z Bożymi przykazaniami - mówił.
Według metropolity nic na aktualności nie straciły słowa Jana Pawła II wygłoszone na Zaspie w Gdańsku 12 czerwca 12987 r "Jeden drugiego brzemiona noście".
Nie dajmy sobie odebrać ideałów solidarności i wolności prywacie, niezgodzie i politycznym swarom. To droga jałowa, prowadząca donikąd. Nie o takiej Polsce śniliśmy przed laty - zaapelował kardynał Dziwisz.
Na mszy św. w 25. rocznicę stanu wojennego byli obecni m.in. działacze "Solidarności", jak i ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski, z którym po mszy kardynał Dziwisz wymienił uścisk dłoni.