Polka zginęła w masywie Mont Blanc. Spadła z wysokości 200 metrów
40-letnia Polka wybrała się z grupą Polaków na wycieczkę w Alpy. Skończyła się dla niej tragicznie. Kobieta poślizgnęła się na oblodzonej ścieżce i spadła z wysokości 200 metrów.
Dwunastoosobowa grupa Polaków wybrała się na wycieczkę do schroniska Tete Rousse położonego w masywie Mont Blanc we francuskich Alpach. Znajduje się ono na wysokości ponad 3 tysięcy metrów nad poziomem morza. Nawet latem wiodąca do niego ścieżka pokryta jest zlodowaciałą warstwą śniegu.
Grupa była już na ostatnim stromym podejściu do schroniska, gdy 40-letnia Polka poślizgnęła się i runęła w dół. Spadła z wysokości ok. 200 metrów.
Wezwani na miejsce wypadku ratownicy nawet nie podejmowali akcji reanimacyjnej. Kobieta zginęła na miejscu.
Według informacji francuskich mediów grupa polskich turystów nie była przygotowana na taką wyprawę. Nie mieli ze sobą raków.
Źródło: ledauphine.com, europe1.fr