Polka przeżyła horror - lekarz wmówił jej raka
- Spędziłam 3 tygodnie w przekonaniu, że mam raka i niedługo umrę - mówi na łamach „dailymail.co.uk” 32-letnia Polka.
29.12.2013 03:28
Ewelina Powell trafiła do szpitala w Kent po tym, jak zemdlała w pracy. Tam zrobiono jej szereg badań, na podstawie których lekarz stwierdził, że w mózgu ma kilkucentymetrowego guza.
32-latka miała już raka jajnika w 2005 roku, którego udało się pokonać. Tym razem jednak rokowania były dużo gorsze. Kobieta przeżyła traumę w przekonaniu, że osieroci swoją 2-letnią córkę. Przyjechała rodzina z Polski, a Ewelina zaczęła poszukiwać opieki dla swojej córki. – Sophie jest dla mnie cudem, bowiem po raku jajnika powiedziano mi, że nie będę mogła mieć dzieci – mówi. Polka ogromnie przeżyła to, że nie będzie mogła zobaczyć dorastania swojej ukochanej córki.
Tymczasem 3 tygodnie później lekarz w szpitalu Charing Cross w Londynie zaprzeczył jakoby kobieta miała guza w mózgu i zasugerował , że ma ona uszkodzenie mózgu z powodu choroby przebytej w dzieciństwie.
Polka nadal jest w szoku. Mówi, że w dalszym ciągu próbuje umieścić różne elementy mojego życia z powrotem, ale nie może pogodzić się z tym, że została wprowadzona w błąd w tak ważnej sprawie i nikt nie pofatygował się potwierdzić kolejnymi badaniami okrutną diagnozę, zanim została o niej poinformowana. – Przepłakałam wiele dni i nocy, a lekarze po prostu zabawili się w Boga – mówi z wyrzutem Polka. - Jestem bardzo rozczarowana – dodaje.