Polityka: Płeć języka


Polityka: Płeć języka

20.12.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Kobiety częściej niż mężczyźni mówią "nie wiem". Robią tak nawet te, które obiektywnie wiedzą więcej od mężczyzn, z którymi rozmawiają. Chyba że w porę poznają słownik i reguły języka płci przeciwnej - czytamy w tygodniku "Polityka".

Dziewczynki na ogół wcześniej niż chłopcy opanowują trudną sztukę mówienia, w pierwszych latach życia mają większy zasób słów, są mniej wulgarne i z reguły również szybciej uczą się czytać oraz pisać. Około 10 - 12 roku życia wszystko się jednak wyrównuje.

Według prof. Małgorzaty Szpakowskiej, w późniejszym wieku nie ma różnic płci na gruncie myślenia i wyrażania abstrakcyjnego oraz teoretycznego, natomiast bez wątpienia takie istnieją na gruncie życia codziennego. Kobiety zwykle unikają wygłaszania sądów kategorycznych, przez co słabiej radzą sobie na forum publicznym - uważa prof. Szpakowska.

Różnice między umysłami kobiet i mężczyzn stają się coraz częściej tematem popularnonaukowych rozważań , mających charakter poradnikowy. Jak dotąd - według autorki artykułu Mai Wolny - niewiele pojawiło się książek o charakterze stricte naukowym.

Analiza tych książek pozwala odpowiedzieć na pytania: dlaczego występują takie różnice i jakie elementy języka mężczyzn powinny przyswoić sobie kobiety. Odpowiedzi na te pytania, według autorki, są stosunkowo łatwe. Otóż kobiety częściej niż mężczyźni używają trybu przypuszczającego. Zarówno wtedy, gdy mówią o przyszłości, jak i wtedy, gdy o coś proszą. Zamiast prostych komunikatów typu "ta propozycja jest dobra", mówią: "Myślę, że ta propozycja jest dobra".

Takie zachowania komunikacyjne związane są z psychiką. O ile bowiem mężczyznom w rozmowie głównie zależy na przekazaniu informacji oraz na wzmocnieniu swojego statusu, to kobiety chcą za pomocą słów kształtować więzi międzyludzkie. Za cenę podtrzymania dobrej atmosfery mogą nawet ukrywać swoje zdanie lub mówić nieprawdę. (mk)

przeglądtygodnikipłeć
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)