Polityka na Pol’and’Rock? "Niech zostanie na Nowogrodzkiej"
Mimo że kampania wyborcza jeszcze nie wystartowała, politycy starają się dotrzeć ze swoim przekazem do jak największego grona osób. Reprezentanci opozycji pojawili się na festiwalu Pol’and’Rock. Jakub Bujnik - dziennikarz Wirtualnej Polski - pytał, czy to dobre miejsce do agitacji. Zdania festiwalowiczów są podzielone. - Tu rządzi muzyka, fajni ludzie, fajny klimat. Polityka niech zostanie na Nowogrodzkiej - mówi jeden z pytanych mężczyzn. - Przegoniłbym ich stąd, jakbym widział - dodawał drugi. - To się nie powinno zdarzyć - mówił kolejni. Są też jednak tacy, dla których akcenty polityczne są mile widziane. - To jest dobry pomysł na łagodne dotknięcie tego tematu. Zwłaszcza z młodymi ludźmi - komentuje kobieta.