Wejście do metra - tłuste od ludzkich rąk
Ach te rozbiegane rączki: najpierw otwierają drzwi, chwytają za umorusane klamki, dotykają brudnych barierek, grzebią tu i tam, a potem wszystko, co się na nich znalazło trafia do buzi. Brudne łapki mają nie tylko dzieci w piaskownicy, nasi politycy także lubią poprzenosić zarazki. Gdybyś wiedział, czego dotykali wcześniej,podałbyś im dłoń?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!