Politycy SPD w areszcie

Trzy miesiące po ujawnieniu afery korupcyjnej, związanej z budową w Kolonii zakładów spalania śmieci, do aresztu trafili dwaj znani politycy SPD.

Jak poinformowała w czwartek prokuratura w Kolonii, miejscowy sąd wydał nakaz aresztowania byłego działacza szczebla centralnego Klausa Wienanda i byłego przewodniczącego klubu socjaldemokratycznego w kolońskim parlamencie Norberta Ruethera.

Obu politykom i trzeciemu zatrzymanemu - Hellmutowi Trienekensowi, szefowi nadreńskiego koncernu oczyszczania miasta Trienekens AG - zarzuca się oszustwa podatkowe i łapownictwo.

Zdaniem prokuratury, Wienand miał "istotny wpływ" na decyzję socjaldemokratycznych władz miasta o zleceniu budowy spalarni śmieci w Kolonii producentowi maszyn i urządzeń Steinmueller z Gummersbach. Podczas realizacji inwestycji, wartej 400 mln euro, doszło w latach 1994-98 do wypłat łapówek w wysokości 11,4 mln euro - twierdzą prokuratorzy.

Sam Wienand miał otrzymać ponad 2 mln euro. Polityk SPD należał w latach 60. i 70. do najbardziej wpływowych osobistości zachodnioniemieckiej sceny politycznej. Po zjednoczeniu Niemiec sąd skazał go za szpiegostwo na rzecz NRD. Wkrótce po ogłoszeniu wyroku 75-letni polityk został jednak ułaskawiony.

Skandal ujawniły w marcu niemieckie media, które poinformowały o przyjęciu przez kolońską SPD funduszy przekraczających 482 tys. marek. Po ujawnieniu skandalu Ruether ustąpił ze stanowiska, przyznając, że wiedział o nielegalnych kontach partyjnych.

Władze aresztowały już w lutym jednego z menedżerów firmy Steinmueller i dyrektora miejskich zakładów utylizacji odpadów, podejrzewając ich o korupcję. Jak twierdzi agencja DPA, podstawą obecnych aresztowań są wiadomości uzyskane od obu wcześniej zatrzymanych.

Kolońska SPD zataiła fakt otrzymania funduszy, nie uwzględniając ich w rocznych sprawozdaniach finansowych. Stanowi to naruszenie ustawy o partiach. Z tego powodu przewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse nałożył na SPD karę w wysokości blisko pół miliona euro.

Funkcjonariusze SPD przyjmowali nielegalne fundusze w gotówce, dzieląc je następnie na mniejsze kwoty, poniżej 20 tys. marek. Kilkutysięczne sumy przekazywano szeregowym działaczom partii, którzy wpłacali je jako datki na konto SPD. Zgodnie z obowiązującym wówczas prawem, darczyńcy kwot poniżej 20 tys. marek nie musieli być uwzględniani w sprawozdaniach finansowych partii. (aka)

Wybrane dla Ciebie

Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia