PolskaPolitycy: przeprosiny Macierewicza są śmieszne

Politycy: przeprosiny Macierewicza są śmieszne

I byli ministrowie spraw zagranicznych, pomówieni przez wiceministra obrony Narodowej Antoniego Macierewicza o współpracę z sowieckim wywiadem, i politycy krytykujący tę wypowiedź, nie są usatysfakcjonowani słowami przeprosin Macierewicza.

W przekazanym oświadczeniu Macierewicz napisał, że mówiąc o b. polskich ministrach spraw zagranicznych "użył niewłaściwego skrótu myślowego", a osoby urażone tą wypowiedzią przeprasza.

Współpracę z sowieckimi służbami specjalnymi Macierewicz zarzucił kilku byłym szefom polskiej dyplomacji w niedzielę, w telewizji Trwam.

Zdaniem Stefana Mellera, ministra w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, słowa Macierewicza to nie są żadne przeprosiny. Jestem obojętny na to tak, jak byłem obojętny, kiedy Macierewicz formułował pierwszą myśl- powiedział Meller.

Według b. szefa MSZ, kiedy zawodowy polityk się przejęzycza, to zauważa to po wypowiedzeniu takiego zdania i ma okazję prostować je na miejscu, w trakcie audycji. Mellera zdziwiło również to, że wiceszefowi MON aż tyle czasu zajęło uświadomienie sobie, że się przejęzyczył.

Bronisław Geremek, również były minister MSZ uważa przeprosiny Macierewicza za "śmieszne". Jest to śmieszne i nie chodzi mi tutaj tylko o osobistą sprawę, o moją osobę i każdego z ludzi których obraził pan Macierewicz, ale chodzi mi o sytuację, którą stworzył swoją wypowiedzią, która ma konsekwencje międzynarodowe. (...) Tu żadne "przepraszam" nie wystarczy i nie załatwia sprawy.

Zdaniem Geremka problem pozostaje. Ja wiedziałem przecież, że oskarżenia są bezpodstawne. Zastanawiam się, jaki był cel polityczny tej wypowiedzi i czym wytłumaczyć bierność władz RP w tej sprawie. Wcześniej, również w rozmowie z PAP Geremek mówił, że w sprawie pomówień Macierewicza oczekuje stanowiska rządu.

W ocenie wiceszefa Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego, nie chodzi o urażenie kilku osób, choć w relacjach międzyludzkich i to jest istotne. Chodzi przede wszystkim o interes Polski - powiedział Komorowski.

Jak ocenił, tak naprawdę nie wiadomo, kogo Macierewicz przeprosił, bo w swym oświadczeniu wiceszef MON nie przeprosił - expressis verbis - b. ministrów. Polityk PO uważa też, że za oświadczeniem Macierewicza kryje się proste stwierdzenie, że za rzuconymi oskarżeniami nie ma dowodów.

Według niego, w związku z wypowiedzią Macierewicza Polska została postawiona w świetle "nieprawdopodobnie kompromitującym" bo i za granicą i w kraju usłyszano jedno: że polską polityką zagraniczną kierowali współpracownicy obcych służb.

Ośmiu polskich b. ministrów poniosło straty moralne, a straty polityczne poniosła Polska jako całość - oświadczył Komorowski. Według niego, jeśli Macierewicz "jest człowiekiem honoru", to ze względu na te właśnie straty, które przyniosła Polsce jego wypowiedź, powinien podać się do dymisji.

Również sekretarz generalny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski jest zdania, że razem ze swoimi przeprosinami Macierewicz powinien złożyć dymisję. To nie zamyka całej sprawy. Jego zachowanie było skandaliczne - ocenił polityk Sojuszu. Jak dodał, nadal potrzebne jest, aby sprawa wypowiedzi wiceszefa MON została wyjaśniona przed Sejmem.

Senator PiS Zbigniew Romaszewski jest zadowolony, że Antoni Macierewicz przeprosił za swoją wypowiedź o niektórych byłych szefach polskiej dyplomacji. Z kolei Stefan Niesiołowski z PO jest zdania, że przeprosiny niczego nie załatwiają i wiceminister obrony narodowej powinien zostać zdymisjonowany.

Senator Romaszewski powiedział, że wypowiedź Macierewicza to było "nadmierne gadactwo". Zaznaczył, że funkcjonariusze państwowi są powołani do tego, by podejmować działania, a nie wypowiadać kontrowersyjne sądy. Zbigniew Romaszewski przyjmuje wyjaśnienie Antoniego Macierewicza o użyciu skrótu myślowego i podkreśla, że zrozumiał ten skrót, bo za dobrze zna Macierewicza, by nie miał jakichkolwiek wątpliwości.

Natomiat zdaniem senatora Niesiołowskiego Antoni Macierewicz za swoją wypowiedź powinien stracić stanowisko. Fakt, że za to przeprosił, nie zmienia krytycznej oceny senatora PO na temat wiceministra. W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że przeprosiny są nie do przyjęcia. Ten szkodnik powinien być raz na zawsze usunięty z polskiej polityki - powiedział Stefan Niesiołowski.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z wicepremierem i szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem, który mówił, że jeśli nie pozna dowodów na wysunięte przez wiceministra Macierewicza zarzuty, to wystąpi do premiera Jarosława Kaczyńskiego o jego dymisję.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)